Witajcie Kochane,
Dzisiaj przybiegam do Was z prezentacja oraz recenzją najnowszej na rynku kolekcji lakierów hybrydowych. Mowa o limitowanej serii stworzonej przez Cleo. Dziś nie o słowiańskich sercach ale o naprawdę dobrych lakierach hybrydowych.
O MARCE...
Neess to polska marka produktów kosmetycznych, która słynie z produktów do paznokci makijażu, stylizacji włosów oraz pielęgnacji twarzy. Podstawą marki jest prężnie rozwinięty dział paznokciowy i to własnie na nim dziś się skupię. W ofercie znajdziemy popularne i chyba stosowane przez większość lakiery hybrydowe, bazy, topy, preparaty do wykonania hybryd, akcesoria do manicure a także ozdoby. Lakiery bazują na nowoczesnej formule która sprawia, że ich trwałość zostaje znacznie wydłużona (nawet do 4 tygodni), lakiery zawierają cząstki które uodparniają manicure na uszkodzenia.
BAZA
Hybrydowy lakier podkładowy zapewniający przyczepność produktu do płytki paznokcia.
Baza zamknięta została w czarnej i niezwykle przemyślanej buteleczce o pojemności 8ml. Ma idealny rozmiar, jej kształt sprawia, że świetnie leży w dłoni, a sam proces odkręcenia aplikatora może odbywać się jedną ręką.
Pędzelek mnie zachwycił, posiada misternie ścięte (na płasko) krótkie włosie które niezwykle precyzyjnie aplikuje produkt na płytkę paznokcia. Pędzelek poradzi sobie świetnie nawet z niezwykle drobnymi i krótkimi pazurkami. Konsystencja idealna, nie ciągnie się, nie spływa, bardzo przyjemnie rozprowadza się po płytce. Jestem naprawdę zadowolona tym bardziej, że pachnie ładnie (zdecydowanie bliżej jej do bazy Indigo niż Semilaca) i nie powoduje "pieczenia" w trakcie utrwalania.
BAZA EXTREMELY HARD
Kolejna ale jednak bardziej zaawansowana wersja bazy. Rewolucyjny preparat o szerokim spektrum działania, możecie stosować ją jako zwykłą bazę, utwardzać nią słabą i zniszczoną płytkę, a nawet przedłużać paznokcie. Baza tak jak jej podstawowa siostra, zamknięta jest w buteleczce o identycznym kształcie i pojemności.
Aplikator pozostaje ten sam, rewelacyjny, mały i precyzyjny pędzelek. Zapach uległ zmianie, jest jeszcze bardziej subtelny, więc będzie ideałem dla tych z Was które ciężko znoszą intensywne aromaty. Konsystencja zdecydowanie gęstsza bardzo przypomina Protein Base Indigo oraz Base Extra z NeoNail. Na płytce rozprowadza się podobnie i jest naprawdę trwała. Przoduje jednak ceną - zapłacicie za nią ok.29zł.
TOP
Jak zapewne się domyślacie TOP to lakier nawierzchniowy który zabezpiecza nasze mani przed odpryskami a także nadaje naszej stylizacji prawdziwy błysk. Ostatnimi czasy dosyć często moje pazurki pokrywam matowym topem ale jeden manicure wykonałam nabłyszczający i przyznam szczerze, że spisał się bez zarzutów. Co do samej charakterystyki nadal mamy ten sam kształt i pojemność buteleczki.
Zmienił się aplikator. Pędzelek posiada zdecydowanie dłuższe włosie, jest ono precyzyjnie przycięte i sprężyste. Pędzelek nie sprawia kłopotów przy rozprowadzaniu produktu. Top ma bladosłomkowe zabarwienie - nie wpływa ono jednak na kolor końcowy naszego lakieru.
KOLOR No.7574 - FI-LEMONKA
Limitowana kolekcja by Cleo.
Nieoczywista, soczysta i mega neonowa postać jaskrawej limonki. Energetyzujące połączenie żółci z seledynem. Kolor wielowymiarowy z błyszczącym topem krzyczy i wręcz zaraża radością, z matowym prezentuje się szlachetnie - bardziej pastelowo. Obawiałam się tego odcienia a tak naprawdę stał się moim ulubieńcem. Pokochałam go w wydaniu z szarością i bielonym ombre.
Pędzelek przypomina ten z "topu" dłuższy, elastyczny i precyzyjnie ścięty. Konsystencja idealna, nie spływa, ale też nie jest na tyle gęsta aby uniemożliwiała właściwe rozprowadzenie po płytce. Krycie pełne uzyskuję po aplikacji dwóch warstw. Po utwardzeniu i zabezpieczeniu lakier jest naprawdę trwały, nie odpryskuje, nie pęka nosi się wybitnie dobrze. Zdecydowanie pozytywne zaskoczenie!
No. 7582 - KOCIMIĘTKA
Limitowana kolekcja by Cleo.
Kolejny lakier z limitowanej edycji hybryd "by Cleo". Niezwykle dynamiczny odcień którego niestety trudno uchwycić na zdjęciach. Kocimiętka to intensywnie jaskrawa i fluorescencyjnie neonowa zieleń - odblaskowa! Bardzo napigmentowany kolor który daję pełne krycie już przy dwóch bardzo cienkich warstwach. Pędzelek i konsystencja identyczne jak w przypadku FI-LEMONKI, przyjemne w obsłudze i aplikacji. Trwałość zdecydowanie zgodna z opisem producenta, kolor ten testowała kumpela po 2,5 tygodnia zero odprysków, zadrapań i starć.
BARWA No.7579 - NEONOWY PUSZEK
Limitowana kolekcja by Cleo.
Nazwa rozczulająca, mnie przynajmniej kupiła w całości. No.7579 to kolejna nieoczywista propozycja jaką stworzyła Cleo. Wyobraźcie sobie kolor miąższu różowego grejpfruta, dodajcie do niego morelę i magiczny neonowy proszek a przed Wami pojawi się on - jedyny w swoim rodzaju - Neonowy Puszek. Kolor który zamyka w swoich 8ml to co najlepsze w okresie wakacyjnym. Mnóstwo siły, soczystości i pozytywnych emocji. Pięknie podkreśla a nawet "podbija"opaleniznę, nawet moja bardzo jasna cera sprawiała wrażenie ciemniejszej kiedy miałam go na płytce.
Pod względem opakowania, aplikatora, konsystencji, zapachu i wytrzymałości niczym nie różni się od wyżej omawianych poprzedniczek.
No.7585 - KOCICA W SZPILKACH
Nazwa kokietuje ale jak jest z kolorem? Ci którzy mnie znają wiedzą, że niczego tak nie unikam jak zapachu róż i różowego koloru. W tym przypadku jednak uległam Kocica w szpilkach to propozycja nieoczywista i w zależności od zestawionych kolorów (stroju czy lakieru dodatkowego) nabiera zdwojonej mocy - podbijając raz w ciemne neonowe różowe a raz w malinowe tony.
Przepięknie wygląda w błyszczącym wykonaniu ale i macie. Cudnie przenika się z bielą, jest niezwykle trwała, nie odpryskuje, nie pęka, nie ściera się - nosi się fenomenalnie o dziwo nie jak szpilki a najwygodniejsze trampki. Bosko wygląda z pomadką o zbliżonej kolorystyce (u mnie to GoodKisser z Mac-a). Pachnie delikatnie, konsystencja delikatnie gęstsza niż w przypadku Fi-Lemonki i Kocimiętki ale rozprowadza się doskonale. Aplikator precyzyjny - w dalszym ciągu dłuższy precyzyjnie ścięty pędzelek o elastycznym włosiu. Zdecydowanie polecam!
No.7528 - POLE LAWENDY
Standardowa kolekcja marki Neess
Pole lawendy to pastelowy, "przybrudzony" ciepły fiolet . Odcień bardzo uniwersalny, świetnie będzie prezentował się o każdej porze roku. Pięknie podkreśla koloryt cery, dodaje subtelności i delikatności dłoniom. Jest nienachalny a jednocześnie zapada w pamięci.
Jeśli chodzi o dane techniczne... lakier zamknięto w standardowej dla Neess buteleczce o pojemności 8ml. Szata graficzna delikatnie uległa zmianie, jest bardziej minimalistyczna przez co zyskuje na elegancji i czytelności :) Prezentuje się zdecydowanie na +. Konsystencja jest idealna - nie migruje w czasie utwardzania, aplikator tak jak w przypadku limitki Cleo jest precyzyjny i przyjemny w obsłudze. Co do krycia - zadowalający poziom uzyskujemy przy dwóch warstwach, idealny przy trzech. Trwałość zachwyca lakier nie odpryskuje, nie ściera się utwardzony topem wytrzymuje w idealnym stanie, aż do czasu ściągnięcia hybrydy (u mnie ok.2 tygodni).
No.7561 - SZARY TYP
Standardowa kolekcja marki Neess
Nikogo nie zdziwi fakt, że szarość to mój trzeci ulubieniec z palety barw. Odcieni szarości mam kilka w swoich hybrydowych zbiorach i każdy półton to dla mnie zupełnie inny kolor. Tym razem SZARY TYP okazał się być przyjemnym, uwodzicielskim bladym popiołkiem.
Kolor ewidentnie opiera się na białym pigmencie przez co tworzy barwę niezwykle krystaliczną i unikatową. Odcień przepięknie współgra z moją jasną cerą. Optycznie wydłuża i tak dosyć długie palce, dodatkowo wysmukla dłoń sprawia, że manicure wygląda świeżo i elegancko. Jestem rozkochana, bo jakość też powala.
No.7561 nie spływa w czasie aplikacji, pędzelek bezproblemowo rozprowadza lakier po płytce. Kolor nie pieczę w lampie, nie rozpływa się podczas utwardzania. ładne krycie daję już po dwóch warstwach a idealne po trzech. Przepięknie prezentuje się w totalnym błysku ale i macie. Wytrzymuję wiele, nie pęka, nie odpryskuje nie odchodzi od płytki. Do szalonych, wakacyjnych stylizacji bardzo ładnie współgra z Fi-Lemonką. Dla mnie obłęd. Zdecydowany ulubieniec.
Na koniec chce Wam pokazać inne numerki które znajdziecie w palecie kolorów marki Neess. Wybrałam te które najbardziej wpisały się w moje gusta :)
Oprócz lakierów marka oferuję też pyłki, nie są to jednak popularne syrenki, czy lusterka. Zobaczcie na to:
Zastanawiam się po jakie kolory sięgacie najczęściej latem, neony, słodkie, pastele a może są to czerwienie? Stosujecie pyłki ? Jestem Ogromnie ciekawa :)
Ściskam ♥
_________________________________________
PRZYPOMINAM O ROZDANIU - Na moim fanpage i instagramie możecie zgarnąć dwa zestawy limitowanych lakierów od Cleo + Hard Baza + 3 pyłki. Myślę, że warto wziąć udział bo nagroda wyjątkowa, lakiery sprzedają się jak świeże bułeczki dlatego za chwilę może być problem z ich zakupem. Rozdanie trwa do 30 sierpnia :)
FACEBOOK ROZDANIE, INSTAGRAM ROZDANIE
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostawcie ślad po sobie, dzięki temu łatwiej będzie mi trafić na Wasze blogi :)
Pozdrawiam ciepło i zachęcam do obserwacji :)