Szata graficzna samego BOX-a jest zdecydowanie grudniowa, ładne, sztywne, czerwone pudełeczko z wdzięcznym malunkiem choinki na wieku ( czy ładnym ? hm..kwestia gustu ale niewątpliwie świątecznym)
Zdejmujemy wieko, a tam...
zaglądamy dalej do stosu karteczek by dowiedzieć się o przysługujących nam rabatach :
- 30% ( na jeden kosmetyk) lub -10% na 1 zestaw świąteczny od YVES ROCHER
- 40 zł rabatu do sklepu zalando przy zakupie na minimum 200zł
- oraz na 3 mini produkty za 35 zł od Bath&Body Works ważne jedynie w Złotych Tarasach i Galerii Mokotów do 15 stycznia
przejdźmy dalej ;) do tego co najważniejsze...
Pudełko jak widzicie zawiera jedynie 1 produkt pełno wymiarowy i jest to Nails inc. lakier do paznokci kolorze Victoria. Kolor na pierwszy rzut wydaje się bardzo ciemny burgundowo-brunatny, ale po pomalowaniu odcień zdecydowanie zmienia swą barwę na coś w rodzaju ciemnej wiśni.
Odcień Victoria zaraz po pomalowaniu jest niezwykle błyszczący, daje ładny efekt lustra, pędzelek jest wygodny i ogólnie dodaje + 5 do atrakcyjności ;)
Po trzech dniach intensywnej eksploatacji stwierdzam,że lakier jest bardzo trwały, mycie naczyń czy pranie nie spowodowały żadnych odpryśnięć, jedynie co mnie zaskoczyło to "wycierający " się efekt lustra, paznokcie nie są już tak błyszczące jak dnia pierwszego czy drugiego.
Czy zapłaciłabym za ten produkt 55 zł w cenie regularnej ? sądzę,że tak ale tylko w odcieniu ulubionej czerwieni która najczęściej noszę, bo nie ukrywajmy cena jest dosyć wysoka jak na lakier do paznokci .
2. Drugim produktem jaki oferuje GLOSSYBOX jest Nuxe huile prodigieuse - suchy olejek ze złotymi drobinkami ( 10 ml ). Suchy olejek nie jest dla mnie jakąś nowością, miałam już do czynienia z produktem od NUXE, używałam go kiedyś w wersji podstawowej na twarz i idealnie odżywiał moją skórę ( szczególnie w tym okresie jesienno-zimowym) dlatego ucieszyłam się widząc go w pudełku :) początkowo obawiałam się tych złotych drobinek, ale nawet ja totalna bladolica wyglądam z nimi korzystnie, bo tak jak wspomniałam jest to delikatny złoty pyłek który nawilża, rozświetla oraz poprawia koloryt naszej skóry a nie obsypuje nas tandetnym brokatem .
Cena regularna produktu to 99 zł / 50 ml. Wart jest swojej ceny ale póki co zostaje przy naturalnym olejku araganowym.
3.Trzeci produkt to Yves rocher żel pod prysznic i do kąpieli -złota wanilia 50 ml
Nie ukrywam,że nie lubię kiedy Glossy wrzuca do pudełek produkty do kąpieli ponieważ, wolę testować kolorówkę lub produkty typowo pielęgnacyjne a i ja niechętnie zmieniam produkty pod prysznic bo jestem uzależniona od Original Source ale skoro już dostałam to postanowiłam przetestować....
pierwsze wrażenie - ładna buteleczka, piękne drobinki, zapach typowo waniliowy - zapowiadało się nieźle... niestety płyn w kontakcie z wodą nabrał totalnie chemicznej woni iście przypominający olejki jakie używały nasze babcie do wypieków wielkanocnych, ciężki do spłukania, duszący nic nie robiący z naszą skórą... zdecydowanie nie polecam ;/ nawet za te 16,90 zł / 400 ml.
4.Czwarty produkt to Lierac Mesolift Serum ( 8 ml ) o bogowie :D to chyba najfajniejsza rzecz z tego pudełeczka. Jak podaję informacja jest to rewitalizująco-rozświetlające serum, po którym skóra ma być napięta, nawilżona i rozpromieniona , co o tym sądzę ? wszystko jest absolutną prawdą ! Bogactwo minerałów i witamin sprawia,że skóra faktycznie wygląda na wypoczętą już po jednej aplikacji.
Czy zamierzam kupić ten produkt pełnowymiarowy ?
Próbka jest malutka, 3 dni to stanowczo za mało aby podejmować taka decyzję ale niewątpliwie zwrócił on moją uwagę. Cena 169zł/ 30ml
5. Piątym produktem jest 30 ml szampon regenerujący marki Wella. Jest to produkt z serii system professional, ma on odżywić i zregenerować nasze włosy. Czy jest dobry ? na chwilę obecną ciężko mi jednoznacznie stwierdzić, włosy ładnie się układały, były miękkie ale nie wywołał on póki co jakiejś rewolucji na mej głowie, tubka jest mała ale spokojnie wystarczy jeszcze na 1 umycie włosów, więc może następnym razem wrócę do tego tematu. Cena 51 zł /250ml
jako bonusik dostałam również 4ml saszetkę NUXA tyle, że bez drobinek ( przypadek czy pomyłka ?) hm... cóż wychodzi na to,że święta spędzę pod znakiem olejków ;D
Zastanawiam się czy GLOSSY pakując pudełeczka faktycznie korzysta z naszego profilu piękna który wypełniamy na swoim profilu i czy zawsze pudełko jednej z nas jest równoznaczne cenowo z glossem innej :) A Wy co dostałyście w swoich pudełkach ? czy było warto zamówić GRUDNIOWEGO GLOSYBOX-a ? zamierzacie zamawiać pudełko styczniowe ?
pozdrawiam cieplutko :*
A ja nie dostałam zniżki do zalando. Nuxe mi się nie przyda, zapach bardzo mi się niepodoba. A serum myslalam, że będzie najlepszym produktem, ale niestety po nałożeniu pali mnie w twarz hmm... Maski i lakieru jeszcze nie uzywalam, ale mam nadzieje, ze bede zadowolona. Żel YR dla mnie nawet ok bo nie jest to typowo mdła wanilia, ale nie jest to produkt luksusowy.
OdpowiedzUsuńJesteś kolejną Kobietą która uskarża się na pieczenie twarzy po aplikacji tego serum :( dla mnie na szczęście okazało się łaskawe, ale pamiętam podrażnienie wywołane serum pod oczy firmy Clinique, zdecydowanie nie ma co męczyć twarzy a produkt zawsze można stosować na dłonie styrane zimnem :)
Usuń...no własnie nadal jest to dla mnie niezrozumiałe,dlaczego jedni dostają większą ilość bonów i zniżek... zamawiałaś subskrypcje 3 miesięczną ??
Nie, ja taką zwykłą subskrypcje bezterminową:) ciekawe co jutro będzie w pudełku;)
Usuń^^ no własnie, oby w tym miesiącu coś naprawdę godnego uwagi ^^ chętnie przygarnęłabym jakąś maskarę albo np. złoty eyeliner ;) mogliby wykazać odrobinę inwencji twórczej skoro mamy karnawał ;)
Usuńnie jest źle chociaż szkoda, że tylko jeden produkt jest pełnowymiarowy ;)
OdpowiedzUsuńto prawda :) korci mnie jeszcze na wypróbowanie shinyboxa ale nigdy wcześniej go nie zamawiałam i podejrzewam,że skoro teraz miał bogata ofertę to kolejne pudło okaże się niewypałem :) zawsze jest ryzyko ;) ale która z nas tego nie lubi :D
UsuńMoim zdaniem wszystkie pudełka schodzą na psy. Niestety, ale oglądając recenzje i patrząc co tam wrzucają, no to może i będzie coś od YR warte 200 (pełne opakowanie), ale zazwyczaj jest to bubel totalny..
OdpowiedzUsuńNajbardziej ucieszyłam się z LIERAC-a i nie ukrywam,że bardzo chciałabym aby dorzucili niedługo jakiś produkt tej firmy ;) YR dotąd nie zrobiło na mnie wielkiego " wow " chociaż muszę przyznać,że ten zestaw malina-czekolada który oferowali w rabatach z glossyboxem jest naprawdę przyjemny, nie wiem czy już miałaś przyjemność używać ale zapach jest idealny na kąpiel w tym chłodniejszym okresie :)
Usuńja jeszcze się nie skusiłam na żaden box , hmm tak patrze na Twoje pazurki i mi kolor lakieru jak najbardziej odpowiada :)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam takie kolory:) własnie zamierzam dodać post-a na temat moich ulubionych czerwonych lakierów ;)
UsuńJak możesz zmień szablon bloga, myślę ze większość się ze mną zrodzi ze lepiej jakby zakładki były na wierzchu.
OdpowiedzUsuńdzięki :) jestem własnie w trakcie zmian więc będzie mi miło jeśli zajrzysz za jakiś czas i podpowiesz na co jeszcze warto zwrócić uwagę :)
Usuńno to poproszę w ustawieniach wyszukać "obserwatorów" i załączyć do bocznego paska, z chęcią będę dołączę do tego grona i będę odwiedzać twojego bloga
Usuńdziękuję :) chyba się udało dorzucić tę opcję :)
Usuńwejdź w projekt>>>układ>>>dodaj gadżet>>>więcej gadżetów>>>obserwatorzy
Usuńwiesz nie każdy jest posiadaczem konta google +
dodana obserwacja przez @ i google+, mam nadzieję,że już będzie dobrze ;)
Usuńchciałabym spróbować ten krem z Lierac :)
OdpowiedzUsuńja nigdy jeszcze nie zamawiałam tego typu pudełek, musi być to miłe uczucie - podekscytowanie i ciekawość co znajdzie się w pudełku :)
ps: gdy wejdziesz w układzie w "dodaj gadżet" po lewe stronie pod zakładką "podstawy" jest druga zakładka "więcej gadżetów - tam masz "obserwatorów" :)
krem z Lierac na mojej buzi działa zachwycająco dobrze ;) więc naprawdę jest to produkt z którym wstrzelili się idealnie ;)
UsuńCo do przesyłek nie będę ukrywała,że zawsze jest nutka niepewności i podekscytowanie - co a chwile zobaczę w pudełku ;)
Kurier oznajmił,że dzisiaj przyjechało kolejne ale ze względu na to,że jestem na wyjeździe nie mogę do niego zajrzeć ^^ więc dopiero w sobotę zdam relację co znalazłam w swoim nowym glossyboxie ;))
Skoro nie zamawiasz tego typu pudełek ;) to tak naprawdę nie wiem czy mogę Cię do nich zachęcać :) sama długo zbierałam się z subskrypcją :) ale postanowiłam zaryzykować i zamówić pakiet 3-miesięczny :) zazwyczaj kupuje mnóstwo kosmetyków gdyż pragnę je przetestować ;) wydaje sporo gotówki na nie a później zalegają w domu i ciężko jest je zużyć bo np. po aplikacji zupełnie mi nie odpowiadają ;/ dlatego glossybox stał się moim testerem i ogranicznikiem wydatkowym ;D
* dzięki za podpowiedź :* jestem laikiem w kwestiach blogspot ale powoli zaczynam panować nad chaosem ;))
Nic specjalnego.. Lakier jedynie jest ciekawy :]
OdpowiedzUsuńuważasz, że w styczniu glossybox spisał się lepiej ?;)
UsuńZ tego pudełeczka Nuxe z drobinkami to mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjny :) ale tak jak juz chyba wspominałam miałam okazje używając go wcześniej :) zawsze miałam spierzchnięte dłonie po wyjściu na dwór, żadne rękawiczki nie dawały rady teraz smaruje kilkoma kroplami tego olejku i jest cudownie , skóra zregenerowana, zero pęknięć i nieestetycznych skórek :) zaraz dodam recenzje nowego glossy :)
Usuń