Tematem przewodnim tej notki jest marcowe wydanie GLOSSYBOX-a :)
Tym razem firma Beauty Trend Poland oferuje nam wydanie zatytułowane: "WIOSENNA PRZEMIANA"
tym razem pudełeczko jest w kolorze naprawdę bladego różu... idealnie pasuje do koncepcji natury
jak zawsze wszystko przepięknie i precyzyjnie zapakowane
w środku czeka na nas, aż 7 produktów
Tak jak nazwa wskazuje jest to kawiorowy peeling do każdego rodzaju cery, wg. producenta jest to nowa formuła którą cechuje podwójne działanie : - ma oczyścić naszą twarz, odżywić i nawilżyć, podobno neutralizuje wolne rodniki i powstrzymuje procesy starzenia...
Oczywiście na temat dwóch ostatnich nie będę mogła na chwilę obecną nic napisać z wiadomych przyczyn :)
Dwa dni wzbraniałam się przed użyciem tego produktu, nie lubię kosmetyków pochodzenia zwierzęcego, źle się czuje kiedy mam coś takiego stosować, nie wyobrażam sobie kosmetyków ze śluzu ślimaków tak samo kawior jest dla mnie czymś mało przyjemnym, przeczytałam skład i mimo iż produkt należy do tych z gatunku "naturalnych" produkt jest raczej chemiczny dlatego jakoś się przemogłam... po jednorazowym użyciu muszę przyznać ,że skóra faktycznie jest czysta, lekko nawilżona i co ważne nie ma niezdrowego napięcia ani zaczerwienienia.
Czy będę go używała ? na chwilę obecną - raczej nie, jednak fakt, że jest to kawior powoduje u mnie silną blokadę, pewnie podrzucę go Mamie która nie jest tak mocno uprzedzona do kosmetyków pochodzenia zwierzęcego :)
tym razem dostaliśmy produkt miniaturowy o pojemności 30 ml,
Cena produktu pełnowymiarowego to 44 zł za 100 ml.
2. MITCHELL AND PEACH - BODY CREAM
Producent zapewnia,że balsam ma spowodować, iż nasza skóra stanie się bardzo miękka, odżywiona, zostanie otulona delikatnym zapachem olejków kwiatów które, uwaga! "powstają w wyniku destylacji parowej a pochodzą z angielskiej posiadłości Mitchell's w hrabstwie Kent". szczerze to nie mam bladego pojęcia jak mogą pachnieć kwiaty w tym rejonie świata ale powiem Wam Kochane, że pierwsze wrażenie zapachowe to coś na pograniczu pieczarek i mchu ^^ nie jest to zapach nieprzyjemny, ale należy do gatunku tych specyficznych :) nie wiem czy też macie takie odczucia ale dla mnie pachnie jak grzybowy Gorący Kubek :D tak czy siak ulatnia się bardzo szybko :) Fajnie nawilża i wygładza skórę, jestem nawet zadowolona z jego działania, ale czy wart jest swojej ceny ? nie sądzę ;) na rynku jest mnóstwo produktów naturalnych i tańszych chociażby marki LOVE ME GREEN które działają ( przynajmniej na moja suchą skórę) znacznie lepiej, o kosmetykach mniej organicznych nie wspomnę ;) ale warto przetestować, na pewno zużyję tym bardziej, że nie jest duży - pojemność zaledwie 40 ml
Cena pełnowymiarowego produktu 180 zł za 180 ml
3. SIQUENS - INTENSYWNA KURACJA WITALIZUJĄCA
Tym razem marka oferuje nam produkt z serii Prevention zapobiegający procesom starzenia się skóry. Linia zawiera formułę DermoSekwencyjną (najmniejsze cząsteczki szybko wnikają w najgłębsze partie partie skóry, natomiast te większe wchłaniają się stopniowo).
Kosmetyk przeznaczony jest do cery poszarzałej i pozbawionej blasku, ma rewelacyjnie likwidować oznaki zmęczenia, wygładzać zmarszczki mimiczne , wyrównywać koloryt skóry oraz dawać efekt rozświetlenia, podobno ma tez efekt relaksujący i antystresowy...
Jak sama nazwa wskazuje jest to kuracja więc potrzeba czasu aby uzyskać efekty, ale zastosowałam go już 2krotnie i póki co jestem bardzo zadowolona,
podoba mi się aplikator ( pipetka), schludne szklane opakowanie, które nawet jeśli zabrudzimy jest łatwe do wyczyszczenia, niepotrzebnie bałam się konsystencji- sądziłam, że będzie niezwykle wodnista, tak na szczęście się nie stało, nałożona kropla nie spływa a rozprowadzenie jej na twarzy opuszkami jest niezwykle łatwe, jak na tyle składników naturalnych to zapach ma przepiękny, ładnie nawilża, skóra jest świeża, wygładzona i faktycznie rozświetlona myślę, że zaprzyjaźnimy się na dłużej,
w glossy dostajemy produkt pełnowymiarowy
Cena 59 zł za 30 ml ( sądzę,że jak najbardziej wart swojej ceny)
4. LIERAC - OLEJEK DO CIAŁA, TWARZY I WŁOSÓW - HUILE SENSORIELLE
Opis z karty informacyjnej jest bardzo skąpy, na szczęście znam ten produkt... miałam przyjemność przetestować go wcześniej.
Olejek pochodzi z limitowanej " Białej kolekcji ", można go stosować na suche jak i mokre włosy, to samo tyczy się skóry, można go również dodać do kąpieli.
Jego siła drzemie w składzie bowiem powstał się z olejków o najlepszych właściwościach ( o.arganowy, o.migdałowy, o. z orzechów laskowych, o. z pestek winogron, o. kameliowy) dodatkowo posiada wyciąg z gardenii i ekstrakt z jaśminu.
Pięknie pachnie, ma przyjemną konsystencje, jak na olejek nie jest lepki, potrafi zdziałać wiele dobrego w zależności od zastosowania, ujędrnia, nawilża, zapobiega przemrożeniom, potrafi zregenerować połamane końcówki, dodaje sprężystości włosom
w pudełku czekał na nas produkt o pojemności 15ml,
Cena pełnowymiarowego produktu to 121 zł za 100 ml
5. YVES ROCHE - UN MATIN AU JARDIN - ŻEL POD PRYSZNIC - KWIAT WIŚNI
Cóż mogę napisać, żel jak żel... dosyć gęsty więc w miarę wydajny, ładnie się pieni,pozostawia przyjemne uczucie świeżości, pachnie ok ale nie jest to typowy zapach kwiatu wiśni, myje ładnie ale nie zrobił na mnie jakiegoś wrażenia, jest malutki więc wykorzystam go podczas wyjazdu
dostaliśmy produkt o pojemności 50ml
Cena pełnowymiarowego produkty to 22 zł za 100 ml
czy zapłaciłabym za ta małą buteleczkę 12 zł ? zdecydowanie nie...
6. COLGATE - MAX WHITE ONE OPTIC
Chyba najbardziej praktyczny przedmiot ze wszystkich pudełek jakie zamówiłam ;D przyznam szczerze, że nie spodziewałam się ujrzeć tu pasty do zębów, tym bardziej tej firmy, Glossy miał oferować miniaturki luksusowych marek dlatego dziwi mnie ten Colgate ;D ale nie zamierzam marudzić bo pasta zawsze się przyda :) zresztą na karcie widnieje napis PREZENT a jak wiadomo prezentów się nie wyrzuca :)
Zawsze używam past wybielających, pochłaniam hektolitry czerwonej mocnej herbaty, raz na jakiś czas pije czerwone wino a i nie ukrywajmy przy mojej bladej karnacji zęby nigdy nie wydają się być tak śnieżnobiałe bo tworzą za mały kontrast ze skórą więc używam zazwyczaj past wybielających, moim faworytem jest Clinomyn -wersja dla palaczy ( mimo iż nie palę już kilka dobrych lat) ładnie wybiela ale nie podrażnia dziąseł ani nie uszkadza tak mocno szkliwa jak pozostałe.
Colgate jest nawet niezła, jest to właściwie żel a nie pasta, w smaku przypomina jasnoniebieskie orbitówki (więc delikatny mentol) nie zostawia tłustego osadu na zębach którego nienawidzę, myje ładnie, pozostawia świeży oddech, użyta 5 razy więc wybielenia nie widzę ;) i podejrzewam,że nie ujrzę;) ale nie będę rozsiewała defetyzmu :)
dostaliśmy pełnowymiarowy produkt 50 ml za 12 zł
7. CALVIN KLEIN - WODA PERFUMOWANA -DOWNTOWN
Kolejny prezent, tym razem jest to najnowsza propozycja wody toaletowej od C.K. zapach ładny,bardzo delikatny, odrobinę przydymiony... ale bardzo nie trwały... przynajmniej u mnie na skórze znika po pół godziny (jak nie krócej).
Przypomina mi Infinite Moment z Avonu, tyle że te są subtelniejsze, jakby słodsze, może to za sprawą wyczuwalnej śliwki i bergamotki.
Zapach przyjemny mimo iż nie powala oryginalnością, jego trwałość też niestety działa na niekorzyść, próbka jaką dostaliśmy to 1,2 ml
Cena pełnowymiarowego produktu to 205 zł za 30 ml
- 40 zł na zakupy w ZALANDO
Czy jestem zadowolona z pudełka marcowego ? myślę,że tak :) każdy z tych kosmetyków ( może pomijając peeling) chętnie zużyję, najbardziej zaskoczył mnie chyba SIQUENS, bardzo dobry produkt, szczególnie właśnie dla bladych, nie wyspanych z suchą skórą :) szczerze polecam :)
Jak uważacie Kochane któryś z tych produktów przypadł Wam do gustu, myślicie,że sprawdziłby się u Was ? w ogóle to zamawiacie te pudełka ? co sądzicie o idei BOX-ów ? Miałyście jakieś kosmetyki tych firm a może właśnie przetestowałyście te same produkty i macie inne zdanie na ich temat :) Macie jakieś kosmetyki których brzydzicie się używać ? albo uważacie ,że są nie zgodne z Waszymi poglądami ?;)
dajcie znać chętnie poznam Wasze opinie :)
Pozdrawiam Was cieplutko :*
PS. Ajć... zapomniałam wspomnieć,że w poprzednim miesiącu zamówiłam zarówno Shiny jak i Glossy i muszę przyznać,że SB totalnie mnie zawiodło, nie mam tu na myśli produktów, a fakt,że zostałam najzwyczajniej oszukana ;/ Stracili klienta na 200% nie powrócę już do usług ich firmy... ale o tym w może kiedys Wam napiszę...
zazdro tego olejka :D
OdpowiedzUsuńw koncu wrocilas! ♥
:D olejek jest obłędny ^^ chociaż zastanawiam się czy nie zmienić inf. w profilu glossyboxa na jakis innny rodzaj skóry ;D bo jesli zamierzaja mi wysyłac co miesiąc olejek do ciała to starczy mi ich do końca życia ;D litości! a przeciez nie o to chodzi :D
OdpowiedzUsuń* jej ! ktoś się cieszy z mojego powrotu ^ ^ rosnę, rosnę :) hih :*
Hah, ty bedziesz miała zapas olejków, ja zapas kremów, bedziemy się wymieniać! ;D
Usuńpowiem szczerze, ze licze w koncu na jakaskolorowke od glossy i coraz bardziej mysle nadanulowaniem subskrybcji chociazby ze względuna takie nierówne traktowanie nas:)
<3
Hah, ty bedziesz miała zapas olejków, ja zapas kremów, bedziemy się wymieniać! ;D
Usuńpowiem szczerze, ze licze w koncu na jakaskolorowke od glossy i coraz bardziej mysle nadanulowaniem subskrybcji chociazby ze względuna takie nierówne traktowanie nas:)
<3
i standardowo nawala mi spacja, proszę o wybaczenie:D
Usuńja znowu standardowo robię literówki :) albo nie stawiam przecinków ale to moja osobista wada fabryczna wynikająca z tego ze nawet jak mówię to raczej totalnie szybko :) haha :D nie ma sprawy :D mozemy wymieniać zapasy :DD ejć , powiem Ci,że w ubiegłym miesiacu skusiłam sie na dwa pudełka z konkurencyjnych firm, bo jak wiesz nie mogłam sie nigdy zdecydowac które wybrac i to co mi przyszło od sh. to jakiś koniec świata, kasa wydana w błoto a oprócz tego zero odzewu z ich strony na @, na infolinii dowiedziałm sie tylko ze trzeba mailować i opisać problem, zrobiłam zdjęcia musze ja odszukać na kompie i też wrzuce na bloga :)
Usuńja w tym miesiacu myslalam zeby zamowic,ale doszłam do wniosku, ze lepiej dam se na luz, bo nie chce sie jeszcze bardziej denerwować i jak widać dobrze zrobiłam. Glossy sobie leci w kulki to fakt, ale przynajmniej odpisuje na @,stwierdzilam,ze dam im jeszcze jedna szanse jak znowu dostane miniature żelu a inni peły produkt to zrezygnuje. A powiedz co tam dokładnie się stało??
Usuńdługo by to opisywać, ale ogólnie dostałam paczkę z wylanym olejkiem do masazu, w ogóle nie był zakręcony ( korek zakrecany a tu był jedynie delikatnie nałozony) wszystkie kosmetyki pływały w pudełku, dobrze ze maja dołaczoną bibułkę która odrobinę to wciągnęła, maseczka była nadcięta nie wiem czy w wyniku przesuwania się kosmetyków czy nie ale tez cały olejek wciekł do srodka , zreszta z produktów jakie dostałam to jedynie odratowałam 2 kosmetyki i to tez sa w marnym stanie
Usuńuu to kiepsko faktycznie, moze powalcz znimi jeszcze troche??
Usuńczekam , łudzę się,że może odpowiedzą na @, póki co subskrybcja została anulowana automatycznie
Usuńa widziałaś jakie są rozbieżności w cenach poszczególnych wersji pudełek glossy? żenada.
Usuńi jak jest jakaś odpowiedz??
niestety,dwa miesiące minęły, dałam sobie spokój, a teraz po zmianie be Glossy tez jakoś przestało mnie cieszyć ;(
UsuńJeszcze nie zamawiałam ;) zawsze myślałam, że te pudełeczka dostajecie takie same ale buszując po blogach widzę,że się różnią ... w każdym razie pasty wszyscy mają :D
OdpowiedzUsuńnajwidoczniej podejrzewają nas o nie mycie zębów ;D pudełeczka są różne, podobno dobierane są wg. profili kosmetycznych które uzupełnia kazda z nas na swoim profilu ale dobrze wiemy ze sa max. 3 zestawy które lecą pod względem tylko suchej badz tłustej cery :)
Usuńciekawe kosmetyki, ale mnie zaciekawiło to co ma być w następnym poście :)
OdpowiedzUsuńto tylko kwestia odszukania zdjęć na kompie, wolałabym o tym nie pisać ale chyba nie ma wyjścia, więc zapraszam na następną notkę :)
Usuńpasta też mnie zdziwiła ;))
OdpowiedzUsuńtak się śmiałam :D no ale przyda się :D
UsuńNajbardziej mi się spodobała pasta do zębów hehehe :)
OdpowiedzUsuńhahaha ^^ co poradzić chyba najszybciej się zużywa :D jeszcze zaczną co miesiąc dorzucać ;D albo szare mydło ;D
UsuńJa jak na razie jeszcze nie skusiłam się na żadnego boxa ale z chęcią zawsze patrzę co się w nich znajduje :)
OdpowiedzUsuńbardzo polubiłam te boxy po glossy :) traktuje je jak kosmetyczki :) wszystko ładnie poukładane, pełna segregacja, widziałam te organizery w Biedronce, ładne czyściutkie ale jednak nie lubię kiedy wszystko stoi na wierzchu i zbiera kurz, więc póki co nie kupiłam i wykorzystuje te kolorowe pudełeczka :)
Usuńjeszcze nie miałam glossyboxa, s widzę że warto się skusić ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńczasami potrafi zaskoczyć, niekiedy zdarzają się kosmetyki mniej przydatne, ale cięzko pisać o bublach :) również pozdrawiam :)
UsuńZazdroszczę olejka <3
OdpowiedzUsuńŚwietny blog!
olejek przyjemny :) ale baaardzo tłuściutki, na skórę twarzy, szyi i ciała jak najbardziej się nadaję ale na włosy, cóż... jedynie na mokre i to też same końcówki bo obciąża niemiłosiernie :)
UsuńOd lata zastanawiam się który box wybrać i czy to mi potrzebne do szczęścia ;)
OdpowiedzUsuńteż od ponad poł roku zastanawiałam się którą firmę wybrać ;) wystarczyło zamówić aby poczuć różnicę ;) zdecydowanie zostanę przy Glossy :)
Usuńsympatyczne takie pudełko, fajne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com
w tym miesiącu wypadło całkiem nieźle to pudełko :) ogólnie jestem zadowolona :)
Usuńchyba tęsknisz za takim ubiorem :))
OdpowiedzUsuńhaha :) już troche za stara jestem na to :) ale zawsze surowe formy i styl rockowy się przewija u mnie;)
UsuńJa nigdy nie skusiłam się ani na shiny ani na glossy, jest jeszcze pinkjoy, ale korci, korci, ten olejek Lierac ciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam o pinkoy :) ale fakt,że są to kosmetyki ktorych nie mozna zdobyć w Polsce trochę mnie zniechęca... Lubię glossy za to,ze dostaje produkty droższe które mogę przetestowac, jesli jakiś mnie oczaruje - wtedy wiem,że warto zainwestowac nawet jelsi cena jest wysoka. Shiny mnie itrygował, raz zamówiłam - towar przyjechał cały zniszczony... szkoda, zraziłam się na wstępie, ale może to i lepij bo shiny oferuje jedynie produkty które mogę zakupic praktycznie w każdej drogerii :)
UsuńFajny blog..! :) pudełko takie sobie, mogli się bardziej postarać.. :)
OdpowiedzUsuńA co powiesz na wspólną obserwację? Jak się zgadzasz, daj znać w komentarzu u mnie na blogu, żebym mogła się odwdzięczyć :*
Myślę,że to bardzo przydatne pudełko :) mam jednak nadzieję,że wprowadzą trochę więcej kolorówki do tych pudełek :)
Usuńooooh super kosmetyki!! sama chętnie bym spróbowała peeling :D kocham je i nie ważne do ciała, do twarzy, do rak czy do stóp, uwielbiam peelingi :D pozodtawiają skórę tak cudownie miękką :) co prawda w domu obie robię z cukrem i kawą, ale nie pachną tak pięknie jak te kosmetyki kupione. ehhh. Korzystaj dobrze i pisz recenzje :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko z Hiszpanii
www.thegrisgirl.blogspot.com.es
też uwielbiam peelingi, mam dwóch swoich ulubieńców :) też często robię sobie te domową metodą :) ale ten z kawioru mnie odrobinę przeraża :) nawet fakt,że sam kawior ma silne właściwości odmładzające nie działa na zniesienie tej blokady w mojej głowie ;)
Usuńpozdrawiam cieplutko :)
nie zamówiłam jeszcze nigdy tych boxów, ale tym razem przysłali całkiem fajne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne produkty, nawilżając idealnie a i nie sa nafaszerowane chemią ;)
Usuńthx Sabrina ;))
OdpowiedzUsuńNo no, zawartość pudełka całkiem spoko :) Chciałabym wypróbować tą pastę, pewnie kupię :) ruda-dziewczynka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPS: Obserwuję :)
dzięki za obserwację, chętnie zajrzę tez do Ciebie ;)
Usuńmarcowe Glossy bardzo udane, już nie mogę się doczekać co będzie w kwietniowym. W tym miesiącu nie zamówiłam Shiny, bo wygląda na to, że będą jakieś mazidła do Ciała a za takimi nie przepadam ;)) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńhttp://chmurkawkropki.blogspot.com/
świetne pudełko, bardzo przydatne ! :) shiny zawiodło mnie brakiem profesjonalizmu w pakowaniu przesyłki, niestety stracili klientkę ;/ !!!
Usuńbardzo fajna zawartość jest tego pudełeczka :)
OdpowiedzUsuńteż byłam zdziwiona :) rewelacyjna jakośc produktów :)
UsuńPrzestałam zamawiać ponad rok temu, za dużo było badziewia w środku, no i kurierzy jacyś niekumaci. :D
OdpowiedzUsuńna "siódemkę" nie mogę złego słowa powiedzieć:) swojego czasu kilka razy w tygodniu mnie Ci kurierzy odwiedzali i zawsze przesyłka była w 100% idealna ;) a pudełka dla mnie są naprawde ekstra okazaja do testowania nowych produktów
Usuńbardzo udane pudełeczko!
OdpowiedzUsuńJa coś ostatnio przestałam zamawiać;), bo stwierdzilłam że za 50 zl to moge sobie coś lepszego kupić;) No ale zobaczę pewnie jeszcze parę razy kupię tylko , że shinybox:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog:) oczywiscie zostaje u Ciebie:)
dzięki :* chetnie zapraszam :) ojj.. szczerze zastanów się nad shiny :( nie wiem ile osób przeżyło to co ja ale moje pudełko przyjechało zalane całkowicie, cały olejek był wylany ( w ogóle nie zakręcony) , etykietki z kosmetyków się poodklejały - nie mogłam nawet za bardzo doczytac sie składu, pudełko rozmieknięte i wszytsko ubabrane ;/ nie ładnie się zachowali - nie reagowali na moje @ a w słuchawce jedynie dostawałam inf. prosze czekac na kontakt @! wrrrr... tak się nie postępuje !
UsuńŻałuję, że nie wziełam tego pudełka :(
OdpowiedzUsuńjedno z fajniejszych wydań :)
Usuń