24.11.2014

CHCESZ BOX-A OD MAFFASHION ? - beGLOSSY LISTOPAD 2014

Hej Skarby !  W środę dostałam najnowszego box-a od Beauty Trend Poland. Jest to listopadowe, większe wydanie dawnego Glossyboxa - piszę większe  bo jeśli śledzicie mojego bloga albo same zamawiacie pudełka to orientujecie się, że firma wpada do nas co kwartał z wydaniem wzbogaconym o  swój MAGAZYN beGlossy.
Współtwórczynią  listopadowego wydania  została Julia Kuczyńska znana chyba większości jako MAFFASHION. Oczywiście doceniam dziewczynę za to, co osiągnęła ale  zdecydowanie nie należę do grona jej fanek - (śledzę blogerów modowych  ale jakoś jej styl mnie nie przekonuję ;) ) 



Początkowo byłam przerażona  faktem,że opłacone już pudło zostanie stworzone własnie przez wspomnianą wyżej bloggerkę, o wiele bardziej cieszyłabym się z doboru kosmetyków Zmalowanej :) czy Katosu :) ale skoro już  PayPal pobrał opłatę z konta to nie było wyjścia ;) 

beGlossy doszedł do mnie w pierwszej dostawie :) Samo pudełeczko jest  naprawdę śliczne -  totalnie moje kolory :) Lustrzane srebro + czarny mat w środku :) Osobiście preferowałabym własnie takie zestawienie  barw box-ów nie tylko od święta ;)  Dodatkowym szczegółem na denku (dla mnie akurat mało istotnym ) -jest nadruk podpisu Julii Kuczyńskiej. 




Od razu przystąpiłam do otwierania  i ku memu zdziwieniu  znalazłam w nim bardzo dużo interesujących mnie produktów


Zacznijmy od prezentów  - do pudełka dołączone zostały dwie  małe próbki perfum : 

1. Calvin Klein - CK Reveal  - O ile lubię zapachy CK ( np. Eternity i SHOCK) to ten nie przypadł mi do gustu - głównie za sprawą nut które całkowicie wymijają się z tym co lubię.
Reveal zawiera  : gruboziarnista sól,  irysy, piżmo i drzewo sandałowe.

Cena regularna 229zł/ 30ml - my dostajemy  standardową fiolkę 1,2ml ;)



2. Roberto Cavalli - Just Gold - Niestety ( zaraz wyjdzie na to,że marudzę ) zapach z kategorii totalnie nie moich -  orientalny, ciężki i duszący.  Zdecydowanie charakterystyczny zapach dla R.Cavalli :) Ciężko jest pisać o perfumach w kwestii polecam lub nie, bo każda z nas lubi inne zapachy  -  niestety  jestem totalnie wybredna w  dziedzinie perfum  ale nadal lawiruję w gatunku słodko-kwiatowym z nutką czekolady czy pralin ;) 

Cena regularna 190zł /30ml  - dostajemy  fiolkę 1,2 ml






Następnym, trzecim produktem jaki znalazłam w  listopadowym pudełku  jest :
BANDI - Krem z kwasem migdałowym i polihydroksykwasami -  jest to krem o silnym działaniu "złuszczająco - biostymulującym" .  Stosuję go dopiero czwarty dzień  ale już teraz czuję,że naprawdę fajnie odświeża skórę, ładnie oczyszcza i nawet dobrze zwęża rozszerzone pory.  
Podobno działa tez wspaniale na odznaki przedwczesnego starzenia ale po 4 razach używania jakoś   ciężko zaobserwować zmianę ;)  Krem zrobił na mnie pozytywne wrażenie -  wygodny aplikator   (pompka), właściwa konsystencja, ładny zapach i  ten efekt oczyszczenia. Nie wiem czy będzie się nadawał dla cery  bardzo tłustej bo zaraz po aplikacji twarz błyszczy jak nasmarowana  olejkiem ale dosyć szybko się wchłania i nie pozostawia nie przyjemnego filmu. Ma trochę parafin w składzie   ale póki co nie zapycha - wręcz odwrotnie. Na chwilę obecną  oceniam go 4,5 /5 .

Cena regularna  : 69zł/ 50ml. - dostaliśmy w pudle wersję 30ml











LOVE ME GREEN - Certified Organic Firming Green Tea Body Cream -wg. informacji dołączonej do pudelka, jest to balsam wspomagający eliminacje tłuszczu z komórek adypocytowych. Póki co silnie nawilża, pozostawia skórę miękka i odżywioną. Fajnie napina i ładnie pachnie. 
Jak zwykle Love me Green - dobrze wpływa na moją cerę :)

Cena regularna : 79zł/ 200ml  - my dostajemy zaledwie  30ml :(










Jestem totalnie zaskoczona  tym znaleziskiem - TEEEZ TREND COSMETICS - Beautiful Eyes -   Flat Stiff BRUSH  -   Pędzelek jest dosyć płaski, ścięty na półokrągło, włosie -naturalne, kozie,         raczka ciężka i niezwykle malownicza - typowa dla  marki teeez. Jeszcze nie miałam okazji go           stosować - zobaczymy czy się sprawdzi, dam wam znać jeśli jesteście zainteresowane :)


 Cena regularna : ok. 80zł. - produkt pełnowymiarowy








Następny krem, tym razem  - YASUMI - Eyes & Lips Contour Creme - pod oczy i na okolice ust. Jego głównym celem jest zwalczanie oznak starzenia, eliminacja opuchlizn i cieni pod oczami. Nie mam jakichs sporych problemów z zasinieniem czy opuchlizną więc póki co nie zauważyłam rewolucji, ale   mnie alergika - nie podrażnia, skóra jest odżywiona i wygląda zdrowiej. 
Muszę poświęcić mu więcej czasu aby móc dokonać oceny.


Cena regularna  : 59zł/ 10ml - my dostajemy wydanie 5ml













REGENERUM - Regeneracyjne serum do paznokci -  Preparat do regeneracji  paznokci i otaczającego go naskórka. Regenerum wg. producenta ma wzmocnić, odżywić i zapobiec rozdwajaniu paznokcia, jego zadaniem jest też rozjaśnienie  przebarwień i  zmiękczenie skórek.

Stosowałam go dopiero raz , ciekawą formą jest  tubka z pędzelkiem - nietypowe ale bardzo przydatne rozwiązanie aplikacji samego produktu. Samo serum jest bardzo lejące - ładnie rozprowadza się po płytce i skorce wokół. 
Moje paznokcie nie mają przebarwień - więc nie zauważyłam zmiany  po jednorazowej aplikacji. 
Będę stosowała i napewno jeszcze wrócę do tego produktu. Chociaż ciężko będzie mi się rozstać z moim Eveline 8w1 :) którą stosuję namiętnie już od ponad roku :)

Cena regularna 17zł / 5ml. - dostajemy produkt pełnowymiarowy









Tak prezentuje się listopadowe wydanie beGlossy , moim zdaniem całkiem niezłe pudełko :) spodziewałam się gorszych kosmetyków  -  tym razem postawili na pielęgnację skóry - co mnie akurat cieszy :) A jak Wam podoba się pudło ? znalazłyście dla siebie coś ciekawego ?  stosowałyście już któryś z wymienionych  produktów ?  dajcie znać czy korzystacie z kosmetyków tych firm :)
 Aha  gdyby któraś chciała zamówić box-a to  dajcie znać  dam Wam linka polecającego :)
pozdrawiam i ściskam :*