Hej Kochani ! Dzisiaj przybywam do Was z mocną złotego liścia , bowiem 8 listopada odbyło się oficjalne Powitanie Jesieni przez Lubelskie Bloggerki :)
Było to moje pierwsze spotkanie, nigdy wcześniej nie zgłaszałam się nawet do rekrutacji, nie wiem co było tego przyczyną, może brak czasu ?? Teraz troszkę żałuję,że wcześniej nie korzystałam z okazji bo to cudna szansa na poznanie naprawdę wspaniałych i przesympatycznych Dziewczyn :)
Ale zacznijmy od początku;) nasze spotkanie odbyło się w Lublinie w niedawno otworzonym SILENCE CLUB-ie. Jeśli znacie Lublin albo przynajmniej okolice miasteczka akademickiego to podpowiem Wam,że jest to dawna Centrala/ Archiwum :) Lokal przeszedł naprawdę sporą metamorfozę nie tylko w logotypie ale w designie wnętrz :) Zresztą popatrzcie sami :
Ok. trzynastej spotkałyśmy się w VIP Roomie tego klubu ;)
Spotkanie zaczęło się zbiórką żywności i akcesoriów dla zwierzaków Fundacji Głodny Pies .
Jest to organizacją która zajmuje się dokarmianiem bezdomnych zwierząt, pomaga również małym schroniskom, przytuliskom i (podejrzewam) wszystkim ludziom którzy angażują się w pomoc zwierzętom.
W spotkaniu wzięło udział 7 WSPANIAŁYCH KOBIET :) ( a co siebie też uwzględnię ;) )
Dla mnie takie spotkania to nowość więc nie ukrywam,że rano odczuwałam lekki stres ale w chwili poznania Dziewczyn osobiście, to złe napięcie prysnęło jak bańka mydlana ;)
Wreszcie poznałyśmy się osobiście i muszę stwierdzić,że Kobietki mają w sobie mnóstwo profesjonalizmu jak i mega pozytywną energię :) tematy rozmów powstawały same, naturalnie i nie zdarzały się momenty : "nie zręcznej ciszy" których się wcześniej obawiałam ;) Nawet nie wiem kiedy zleciało te kilka godzin:)
Na spotkaniu dostałyśmy liczne upominki zarówno z zakresu pielęgnacji, regeneracji jak i kolorówki :)
Sponsorami upominków były firmy :

O poszczególnych produktach na pewno zrobię Wam recenzję jeśli jesteście zainteresowane bo zdecydowanie jest o czym pisać :)
Kosmetyki które otrzymałyśmy widnieją na zdjęciu poniżej
Na spotkaniu bardzo pozytywnie zaskoczyła nas firma E.WEDEL - dostarczając torbę pełną słodyczy ;) Wybaczcie ale słodycze były tak dobre ,że zjedliśmy je w gronie najbliższych błyskawicznie ;) 

Szczególnie polecam Wam czekoladę CREME BRULEE - rozpusta dla zmysłów :D Chociaż mój M. zdecydowanie poleca Pierrot-a ;)
Kochane, dajcie znać co myślicie o takich spotkaniach czy bierzecie w nich udział ? Interesuje Was jakiś kosmetyk dokładnie z tych co dostałam ??
Pomagacie zwierzakom ? :)
pozdrawiam, ściskam i lecę na obiado - śniadanie ;*