Hej Kochani
Często pokazuje Wam na facebooku czy instagramie swoje zakupy, sporadycznie znajdujecie tam produkty do paznokci. Mimo ogromu lakierów jakie posiadam to rzadko kiedy publikuje posty o pielęgnacji czy stylizacji paznokci. Postanowiłam to nadrobić i przedstawić Wam 5 produktów firmy Indigo które pokochałam oraz nałogowo stosuję od pełnych dwóch miesięcy :)
W moim posiadaniu jest baza, topcoat, dwa pastelowe lakiery oraz fantastyczny perfumowany krem.
W moim posiadaniu jest baza, topcoat, dwa pastelowe lakiery oraz fantastyczny perfumowany krem.
1.WINYLOWA BAZA DO PAZNOKCI
Jeden z moich ulubieńców, używam jej za każdym razem kiedy maluję paznokcie. Baza jak widzicie na zdjęciu ma barwę mlecznoróżową i również w takim odcieniu delikatnie zabarwia paznokcie.
Już jedna, bardzo cienka warstwa wystarcza aby nasza płytka stała się idealnie śliska, uważam ,że nie ma potrzeby nakładać drugiej ponieważ powierzchnia jest już aksamitnie wygładzona.
Baza schnie bardzo szybko byłam zdumiona jak po minucie płytka była wysuszona idealnie, przy użyciu suszarki proces skraca się do zaledwie 20sec.
Z kwestii technicznych : pędzelek długi, zbity, łatwo nim manewrować nawet na krótkich paznokciach.
Cena: 16 zł / 10ml
____________________________
2. LAKIERY DO PAZNOKCI: Fly High i Hello Yellow
Wprawdzie nie są to moje kolory dostałam je na jednym ze spotkań bloggerskich ale po użyciu żółtego bardzo szybko przekonałam się do tej znienawidzonej już wieki temu barwy.
Hello Yellow jest subtelny, delikatny i pastelowy, cudownie komponuje się z jasną szarością. Wygląda szlachetnie a jednocześnie świeżo i wiosennie.
Stopnień krycia jest duży, jak oznajmia sam producent 5 w skali (1-5), wygląda dobrze przy jednej warstwie ale idealnie przy dwóch.
Pędzelek we wszystkich produktach tej firmy jest taki sam, więc również długi i sprężysty, ale łatwy w manewrowaniu nawet ja nie miałam problemy i ani razu nie zalałam skórek.
Lakier szybko schnie, barwa nie odbiega od tego w słoiczku. Połysk wystarczający aczkolwiek potęgowałam go topcoatem.
Fly High to pastelowa zieleń, niestety nie mogę Wam nic więcej o niej napisać ponieważ, nie stosuje zieleni. Wrzucam go do pudełeczka na rozdanie :) więc któraś z Was będzie miała okazję go przetestować :)
Cena każdego lakieru to: 16 zł /10 ml
_______________________________________
3. NABŁYSZCZAJĄCY TOP COAT DO PAZNOKCI
Według informacji znalezionych na stronie Indigo, top coat ma nabłyszczać oraz uchronić lakier przed uszkodzeniami mechanicznymi. Jeśli jesteście tu stałymi bywalczyniami to orientujecie się już, że dosyć sceptycznie podchodzę do zapewnień na opakowaniach, ale w tym przypadku producent wywiązuje się ze wszystkich obietnic !
Top coat sprawdził się u mnie rewelacyjnie ! Ładnie nabłyszcza płytkę paznokcia, nie przebarwia koloru lakieru, przyśpiesza całkowite wyschnięcie i faktycznie potęguję trwałość (nawet kiepskiego produktu) o parę dni.
Co mnie bardzo ucieszyło sprawdza się wyśmienicie również z lakierami innych firm np. KOBO, WIBO, czy Virtual wytrzymał na moich pazurkach 5 dni w idealnym stanie, z Avonowym poradził sobie troszkę gorzej bo 3 dni i widać było już starcia. Ale pamiętajcie, że w mojej pracy noszę praktycznie stale rękawiczki więc lakier jest o wiele bardziej narażony na destrukcję,
Cena : 16 zł /10ml
____________________________
4. PERFUMOWANY KREM DO RĄK - aromat SEVENTH HEAVEN
W informacji znalezione na stronie producenta :
"Krem do dłoni Indigo podobnie jak balsam łączy w sobie unikalną odżywczą recepturę 9 składników aktywnych wzbogaconych o przepiękne zapachy. Posiada jednak gęstszą konsystencję. Tak samo jak balsam kompleksowo pielęgnuje skórę, wyrównuje jej koloryt i sprawia, że jest elastyczna, jędrna i gładka "
"...przepiękny zapach krem zawdzięcza wybranym zapachom z linii perfum Indigo, a także lekkim, słodkim i owocowym kompozycjom oraz aromatycznym, świątecznym zapachom z przyprawami "
Receptura 9 składników zawiera :
PSZCZELI WOSK - działa ochronnie, natłuszcza skórę nie zatykając porów.
D-PANTHENOL - poprawia barierę lipidową naskórka, regeneruje, nadaje miękkość
KOMPLEKS wit.AEF - odbudowuje płaszcz lipidowy naskórka, wygładza skórę, wyrównuje koloryt
MASŁO SHEA - regeneruje, odżywia, przywraca blask
ALANTOLINĘ - zapewnia naturalną okluzję, zapobiega utracie wody
OLEJ SŁONECZNIKOWY - natłuszcza nie tworząc zaskórników
GLICERYNĘ - silnie nawilża
EKSTRAKT ZE SKRZYPU - produkuje kolagen, odpowiada za sprężystość i nawilżenie
LANOLINĘ - oczyszcza, wygładza i natłuszcza
Krem posiada niezwykle praktyczne i wygodne opakowanie - wysokiej jakości plastikowa buteleczka z niezapowietrzającą się pompką. Jedno naciśnięcie wydobywa z siebie idealną ilość produktu do posmarowania obydwu rąk.
Dosyć gęsty, różowy krem o niespotykanym aromacie. Szybko się wchłania i nie pozostawia na dłoniach tłustej ani lepkiej warstwy. Poziom nawilżenia jest wysoki, dłonie na długo pozostają odżywione. Cudownie pielęgnuje skórki - sprawia,że stają się zdecydowanie bardziej miękkie i delikatne. Zapach jaki towarzyszy pielęgnacji jest intensywny, elegancki i niezwykle kobiecy. Stosowałam go w pracy i praktycznie wszystkie znajome wypytały o markę perfum jakie stosuję :)
Cena : 19 zł/ 100ml
___________________________
Podsumowując jestem bardzo zadowolona z produktów tej marki, baza okazała się być fenomenem, top coat znacznie wydłuża trwałość lakieru a sam krem idealnie nawilża spierzchniętą i zmęczoną skórę dłoni.
Zapach kremu tak mnie zaintrygował, że zamierzam zakupić jeszcze wersję większą - 300 ml i ewentualnie wypróbować "Czekoladowe lody" w mniejszym opakowaniu.
Cudowne są również odcienie lakierów, już teraz zastanawiam się nad :Top Secret, Fat Cat, London Bridge, Mr. White, Black i Tough Cookie, kusząca jest też sławetna "SYRENKA" Indigo :) ale czas pokaże co wybiorę :)
Wszystkie produkty możecie nabyć na stronie producenta : http://www.indigo-nails.com/pl/
Znacie produkty tej firmy ? Jak spisują się u Was ? Dajcie znać :)
ściskam :*
____________________________________________________
ps. WCZORAJ MINĘŁO 16 LAT MOJEGO WEGETARIANIZMU :))
ps. WCZORAJ MINĘŁO 16 LAT MOJEGO WEGETARIANIZMU :))
Muszę sobie kupić ten krem bo oliwka którą od Ciebie dostałam pięknie pachnie <3
OdpowiedzUsuńCzyżby to po prawej różowo białe to była lampa do hybrydek czy to jakieś inne cudo ? :> Nowy nabytek ?
O to cieszę się bardzo,że się sprawdziła ;) przynajmniej zapachowo ;) Nie to nie hybrydkowa lampa :) zwykła suszarka do paznokci :) kupiona wieki temu :) niby ma uv lampkę ale tak słabą ,że używam jej tylko jako dmuchawy :D
Usuńahh rozumiem :) Używanie oliwki to sama przyjemność :>
UsuńOoo takiej bazy szukałam, kocham takie kolorki na codzień; )
OdpowiedzUsuńmnie jednak bardziej rajcują szarości, ale akurat sklep Indigo ma ich całe mnóstwo :) więc znajdę zdecydowanie coś dla siebie ;)
UsuńIdealne kolorki na lato :)
OdpowiedzUsuń:) żółty, naprawdę mnie zaskoczył :)
UsuńZapach kremu mnie zainteresował, szkoda, że mam na razie zapas
OdpowiedzUsuńU mnie było mnóstwo zapasów ale zużywam je w trybie natychmiastowym :)
UsuńKrem mnie zaciekawił
OdpowiedzUsuńi słusznie ! bo to mistrzostwo świata :) a zapachy fenomenalne ;) siódme niebo faktycznie nieziemskie :)
UsuńSłyszałam, ze te kremy pachną nieziemsko ;)
OdpowiedzUsuńDobrze słyszałaś! :-) takiego aromatu jeszcze nie spotkałam ale pachnie zniewajająco <3
UsuńDobrze słyszałaś! :-) takiego aromatu jeszcze nie spotkałam ale pachnie zniewajająco <3
UsuńDobrze słyszałaś! :-) takiego aromatu jeszcze nie spotkałam ale pachnie zniewajająco <3
Usuńmam 2 odcienie i są super, ale w moje bardziej wyraziste niż Twoje :)
OdpowiedzUsuńteż planuję pokusić się o inne odcienie ;) ale ja to zawsze w klimatach biel, czern , srebro, szarość :)
UsuńSzesnaście lat jesteś wegeterianką? Super. Podziwiam. Ja nie jadłam mięsa przez lata licealne, ale potem mi się odmieniło :)
OdpowiedzUsuń16 lat bez ani grama :) tak naparwdę to byłoby 18 ale czasem rodzice próbowali mi gdzieś przemycić i gdzieś kąsnełam wypluwajac - wiec tego szachrajstwa nie liczę :) ale we wrześniu, jak dożyję będzie 22 lata bez ryb :)) U mnie to była kwestia smaku- nigdy nie smakowało mi mięcho :)
Usuńkrem bardzo chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńKolory nie w moim guście, ale tak opisałaś ten zestaw, że idę na zakupy :P. Co prawda teraz mam na dłuższą chwilę dzieło kosmetyczki, ale muszę trochę odsapnąć od niej. Pytanie, czy moje też wytrzymają tak długo przy codziennym sprzątaniu, zmywaniu i innych wariacjach domowych? Zobaczymy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNajbardziej zainteresował mnie ten krem :) Bardzo lubię pastelowe lakiery do paznokci w sezonie letnim :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory lakierów :) I krem ciekawy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze do czynienia z produktami tej marki, ale zaciekawił mnie szczególnie ten perfumowany krem do rąk :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten nabłyszczający Top coat - sprawia, że lakiery prezentują się jak hybrydy ;) a ten krem do rąk ma tak piękny zapach, że stosuję go jak perfumy w kremie ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam tych produktów z Indigo
OdpowiedzUsuńmuszę się w takim razie rozejrzeć za tym top coat... wczoraj sobie zrobiłam paznokcie a dzisiaj już gdzieś jakieś odpryski.. ;/ szkoda roboty
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą firmę, a kolorki śliczne :)
OdpowiedzUsuńlakiery polubiłam, top coat fajnie też przyspiesza wysychanie lakieru, ale jak nałożę równocześnie bazę, lakier i top to mogę ściągać te warstwy płatami :/
OdpowiedzUsuńpiękne te kolory.. idealne na zbliżającą się porę roku :) 16 lat wegetarianizmu.. podziwiam! :D zostaję na dłużej i pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńkolorki cudowne :) super
OdpowiedzUsuńhttp://sylwiabloguje.blogspot.com/
ja w indigo byłem tylko raz i tylko w szybkich odwiedzinach Weak Point ;p
OdpowiedzUsuńPodobają mi się kolory tych lakierów :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! zostałaś nominowana do LBA, pytania na blogu :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBlack&Blue
te lakiery mnie mega kreca ;)
OdpowiedzUsuńPiękne są te odcienie lakierów, ja znam dwa inne kolorki i lubię je również :)
OdpowiedzUsuńŻółty to zdecydowanie nie mój kolor, ale miętka niczego sobie.
OdpowiedzUsuń