16.06.2015

660 - ICE WHITE OPEN z CATRICE ! GWARANTUJE - TO MAT JAKIEGO NIE ZNACIE !

Hej Skarby ! 

Jak spędzacie ten tydzień ? Ja wykorzystuję każdy moment wolnego i w głowie układam genialny scenariusz swojej pracy magisterskiej. Teraz tylko muszę obudzić lenia aby uruchomił dłonie do przelania tych wszelakich  pomysłów na papier a dokładniej na zgrabną czystą jeszcze stronę Word-a :) Pogoda nie sprzyja a upał potęguję u mnie niechciejstwo nawet to makijażowe :) Dlatego ostatnio  skupiam się jedynie na dobrym filtrze, pomalowaniu rzęs i brwi, zrezygnowałam nawet z korektora, spojrzenie ożywiam za to jasnym matem  :)

W tym poście chce Wam przedstawić kosmetyk trochę zapomniany a jednak niezwykle przydatny który stanowi bazę  każdego makijażu. Mowa o typowym macie !  Tym razem z firmy Catrice !



Cień jaki mam w swoim posiadaniu to nr. 660 Ice White Open pochodzący z serii Absolute Eye Colour. Mimo napisu NEW cień dostępny jest w sprzedaży od prawie roku.





Jak widzicie na zdjęciach odcień Ice to biało-kremowa propozycja. W opakowaniu wygląda naprawdę dobrze,sprawia wrażenie niezwykle delikatnego a jednocześnie bardzo matowego produktu. 





Pigmentacja  dla mnie jest totalnie zadowalająca ! Jedno dotknięcie a jak widać opuszka zostaje dokładnie pokryta produktem. Uwiodła mnie jego tekstura... jedwabista, lekko kremowa - idealna! 












Nr. 660 jest prawdziwym matem, nie znajdziemy w nim żadnych drobinek . Dzięki temu  jest niezwykle uniwersalny, wspaniale spiszę się jako kolor bazowy, wybitnie wygląda pod łukiem brwiowym czy w kąciku oka...
Sama stosuje go na środku powieki... i pod łukiem brwiowym :)  Drobny trik a ładnie odświeża spojrzenie i otwiera oko. Aplikuje go oczywiście bez bazy jedynie na podkład, w takim stanie wytrzymuje dobre 9 godzin. Moje powieki są suche ale nie zauważyłam na nich żadnego ścierania  ani rolowania. Przy nakładaniu również bez osypek.


Produkt noszę od 3 dni w luźnej kosmetyczce, wcześniej przeleżał 2 miesiące w szufladzie z kolorówką. Jak widzicie opakowanie niewiele się porysowało.

Własnie! Opakowanie...
Zdecydowany plus tego produktu, niby zwyczajne a jednak bardzo w moim stylu.
Schludne, przejrzyste, solidnie wykonane. Mimo, iż to plastik to niezwykle twardy i oporny, zamknięcie mocne z charakterystycznym"clikiem".




 Po zamknięciu możemy rzucać tym produktem i gwarantuje,że się nie otworzy ( specjalnie dla Was z ogromną przyjemnością to przetestowałam ;) ) Bardzo poręczne, wygodnie trzyma się je w dłoni.










Pojemność produktu to 2,0g.
Termin przydatności : 24 miesiące  (to bardzo ważne ! tutaj przekonacie się dlaczego->)



Cena : 11.99 zł za sztukę 

Cienie kupimy np. w drogeriach Natura, jeśli poszukujecie innych miejsc w których znajdziecie produkty Catrice to zapraszam na stronę producenta, znajduję się tam wyszukiwarka sklepów w okolicy :)

Aha seria Absolute Eye Colour bogata jest w 27 odcieni -> tu możecie obejrzeć pozostałe kolory.

Przyznam szczerze, że dotychczas korzystałam jedynie z lakierów Catrice, po kolorówkę nie sięgałam sama nie wiem dlaczego...Teraz wiem,że był to błąd, z czystym sumieniem mogę polecić Wam ten kosmetyk. Przy okazji wizyty w stacjonarnym sklepie przyjrzę się dokładniej matom, może wreszcie znajdę swój idealny zimny odcień brązu :) Jeśli tak się stanie na pewno się pochwalę :)

Jestem ciekawa czy używacie produktów tej firmy, jeśli tak dajcie znać co stosowałyście i co możecie polecić :) Możecie podesłać swoje recenzję w komentarzach to chętnie poczytam :) 


Ściskam Was Skarby i lecę oglądać Grę o Tron :*