Dzisiaj pragnę przedstawić Wam produkt który podbił moje serce !
Mowa o płynie micelarnym BIOLAVEN od Sylveco :)
BIOLAVEN organic - PŁYN MICELARNY / łagodzący i oczyszczający /
zawiera olej z pestek winogron oraz olejek lawendowy
INFORMACJA OD PRODUCENTA
"Oczyszczająco-łagodzący płyn micelarny dokładnie pozwala usunąć nawet wodoodporny makijaż twarzy i oczu. Składniki nawilżające i łagodzące zapobiegają wysuszeniu i koją podrażnioną skórę. Olejek eteryczny z lawendy, symbol Prowansji, znany jest ze swoich relaksujących właściwości. Po zastosowaniu skóra pozostaje czysta, świeża i dobrze nawilżona."
Ile w tym prawdy ? Zapraszam na recenzję :)
OPAKOWANIE
Przykuwa uwagę, lubię taki minimalistyczny design. Chętnie wybieram opakowania czytelne i proste w formie. Tutaj pod tym względem Biovalen przoduję. Kolorystyka przyjemna dla oka, a etykiety bogate w informację. Charakteru dodaje piękny rysunek stylizowany na dawne ryciny.
Dokładnie taki jak widnieje poniżej :) 0% SLS/SLES, PEG-ów, alkoholu, parabenów i barwników.
Przebadany dermatologicznie, hypoalergiczny i co ważne nie testowany na zwierzętach !
ZAPACH
Znacie mnie już trochę i zapewne wiecie ,że zapach lawendy i róży powoduje u mnie szczękościsk, bóle głowy. Dlatego wyobraźcie sobie co czułam kiedy dostałam ten lawendowy produkt w prezencie. Byłam przerażona ! Z ogromną dozą nieśmiałości uchyliłam wieczko i... przepadłam! Ku mojemu zaskoczeniu z butelki wydobył się fantastyczny aromat w proporcji 1% lawendy i 99% winogrona ;) KONSYSTENCJA
Byłam ogromnie zdumiona. Płyn w ocenie wizualnej niczym nie różni się od wody. Totalnie przezroczysty i tak samo "klarowny" :)
SPOSÓB UŻYCIA
W tym przypadku standardowo, nanosimy preparat na wacik kosmetyczny i przecieramy w zależności od zapotrzebowania skórę twarzy,szyi i dekoltu. Jeśli zamierzamy usuwać nim makijaż oczu, wystarczy,że do zamkniętej powieki przyłożymy nasączony płatek i ściągniemy kolorówkę z rzęs.
DZIAŁANIE
Jeśli chodzi o mnie to do pełnego zmycia makijażu potrzebuje max. 4 wacików.
1 wacik w zupełności wystarcza do zmycia makijażu jednego oka. wprawdzie potrzebuję parunastku sekund na to aby całkowicie rozpuścił to co na powiece, ale robi to fantastycznie i nie ma mowy o jakimś paskudnym tarciu.
Dwa waciki wystarczają na oczy, następnie trzecim płatkiem przemywam całą twarz, jako,że na co dzień maluję się mało to również jeden płatek radzi sobie fantastycznie ;) czwartym płatkiem sprawdzam jeszcze raz rzęsy i całą twarz... zazwyczaj wacik jest idealnie czysty i niby mogłabym z niego zrezygnować , ale zawsze lepiej twarz oczyścić niż później borykać się z wągrami :)
1 wacik w zupełności wystarcza do zmycia makijażu jednego oka. wprawdzie potrzebuję parunastku sekund na to aby całkowicie rozpuścił to co na powiece, ale robi to fantastycznie i nie ma mowy o jakimś paskudnym tarciu.
Dwa waciki wystarczają na oczy, następnie trzecim płatkiem przemywam całą twarz, jako,że na co dzień maluję się mało to również jeden płatek radzi sobie fantastycznie ;) czwartym płatkiem sprawdzam jeszcze raz rzęsy i całą twarz... zazwyczaj wacik jest idealnie czysty i niby mogłabym z niego zrezygnować , ale zawsze lepiej twarz oczyścić niż później borykać się z wągrami :)
Wczoraj byłam na uroczystości ślubnej mojego brata ciotecznego więc i makeup był dosyć mocny jak na mnie. Używałam produktów wodoodpornych oraz cieni na podbitkach colortattoo i duraline. Makijaż oczu był nie do zdarcia przez całą imprezę. (Zdjęcie niestety tego nie oddaję, bo z tego całego przejęcia zapomniałam zrobić ujęcie z bliska).
Rano zastanawiałam się jak to będzie z demakijażem... ku mojemu zaskoczeniu zmył się bez zarzutów... 30 sekund odmaczałam każdą powiekę łącznie z tuszem i makijaż znikł.
Płynu używam od ponad 3 tygodni, zazwyczaj raz dziennie, czasem dwa. Ubytek ok.1/3 opakowania.
Więc bardzo wydajny :)
CENA
16 zł /200ml
PODSUMOWUJĄC :
Produkt nie szczypie, nie podrażnia,nie uczula, nie pozostawia "zamglenia"' na oczach.
Fantastycznie radzi sobie z makijażem wodoodpornym. Jest bardzo wydajny no i naprawdę pięknie pachnie. Twarz po jego użyciu sprawia wrażenie nawilżonej i wygładzonej. Łagodzi podrażnienia i koi np. podrażnioną skórę płatków nosa.
Ogromnym plusem jest fakt,że nie pozostawia na skórze lepiącej ani tłustej warstwy.
Dla mnie to micelar doskonały ! Działa bez zarzutów,jest wydajny a cena również zachęca !Cieszę się,że w Polsce produkowane są tak dobre kosmetyki !
Produkt zdecydowanie przewyższył moje oczekiwania ! Biolaven dokonał niemożliwego i przekonał mnie do lawendy :) ale tylko w tym produkcie :) !
16 zł /200ml
PODSUMOWUJĄC :
Produkt nie szczypie, nie podrażnia,nie uczula, nie pozostawia "zamglenia"' na oczach.
Fantastycznie radzi sobie z makijażem wodoodpornym. Jest bardzo wydajny no i naprawdę pięknie pachnie. Twarz po jego użyciu sprawia wrażenie nawilżonej i wygładzonej. Łagodzi podrażnienia i koi np. podrażnioną skórę płatków nosa.
Ogromnym plusem jest fakt,że nie pozostawia na skórze lepiącej ani tłustej warstwy.
Dla mnie to micelar doskonały ! Działa bez zarzutów,jest wydajny a cena również zachęca !Cieszę się,że w Polsce produkowane są tak dobre kosmetyki !
Produkt zdecydowanie przewyższył moje oczekiwania ! Biolaven dokonał niemożliwego i przekonał mnie do lawendy :) ale tylko w tym produkcie :) !
Płyn micelarny miałam okazję przetestować dzięki firmie naturalmente.pl
Najprawdopodobniej porzucę inne drogeryjne płyny na korzyść tego. Kusi mnie również lipowa wersja od Sylveco. Czy miałyście okazje stosować któryś z tych produktów ?
Dajcie znać bo nie wiem który dodać do listy zakupów ;)
Ściskam :*
Bardzo polubiłam tą serię :) Zaczęło się od żelu do twarzy w ShinyBoxie (też się obawiałam odrażającego zapachu lawendy), potem na targach kosmetycznych zaopatrzyłam się w kilka innych produktów z tej serii, które czekają aż wykończę zapasy :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ;-)
OdpowiedzUsuńWyglądałaś super. Piękne oczy <3
OdpowiedzUsuńA ten płyn muszę wypróbować :)
Bałabym się sięgnąć po tego micela ze względu na lawendowy zapach, a tu taka niespodzianka :) Super weselny look :*
OdpowiedzUsuńChyba pora wypróbować tę serię, bo fantastyczne recenzje zbiera, a skład i cena super :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam dobre opinie o tych kosmetykach :D Muszę je wypróbować, tylko najpierw chcę zużyć zapasy :P
OdpowiedzUsuńjuż wiem jaki kosmetyk do demakijażu teraz zakupię ;)
OdpowiedzUsuńMadzia jaka ładna :) świetnie, że tak dobrze sobie radzi ten micel :)
OdpowiedzUsuńPowiem CI, że lipowy nawet lepiej radził sobie ze zmywaniem :D Ale uwielbiam je oba :D
OdpowiedzUsuńBarrdzo chętnie przetestuję ten płyn :)
OdpowiedzUsuńSkusiłam się na ten płyn i też go polubiłam :) Ślicznie wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńWidzę tu kosmetyk dla siebie :)
OdpowiedzUsuńMam lipową wersję sylveco i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam okazji używać tej serii, ale tyle dobrego i niej czytam, że chyba się w końcu skuszę :-)
OdpowiedzUsuńPieknaś!
OdpowiedzUsuńMam go i jest ok choć drażni mnie jego zapach ;/
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńTroszkę się naczytałam na temat tej serii i wydaje mi się bardzo pozytywna:)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem :) Już czytałam o nim pozytywne opinie, ale nie sądziłam, że poradzi sobie z tak mocnym i wodoodpornym makijażem :) Jak gdzieś dorwę, to kupię
OdpowiedzUsuńTo niesamowite jak każdy z nas odczuwa zapach. Też mam ten micel i dla mnie cudnie pachnie lawendą ale taką prawdziwą, ziołową - nie mającą nic wspólnego z tymi duszącymi sztuczniakami z szafy na mole :)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo polubiłam się z micelem, jest świetny, doskonale sobie radzi nawet z opornym mejkapem..
Devendra Banhart - uwielbiam Twoją muzykę <3 masz gdzieś listę ?
Chętnie bym go wypróbowała, bo wydaje się świetny. Piękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńNaturalny produkt w tak niskiej cenie to coś nowego :)
OdpowiedzUsuńWygląda na dobry produkt, trzeba poszukać go sklepach.
OdpowiedzUsuństrasznie zainteresował mnie ten zapach, lubię takie kompozycje :)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten produkt :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad nim, acz lawenda to nie me gusta. Choć jak piszesz jest jej 1%:D więc pewnie prędzej czy później się na niego skusze.
OdpowiedzUsuńUwielbiam serię biolaven (mam micela, krem na dzien, kremi na noc oraz szampon). Płyn micelarny jest rewelacyjny. Ja stosuję zamiennie z tym micelarnym sylveco lipowym. Ciężko mi powiedzieć, który jest lepszy, więc mam oba.
OdpowiedzUsuńZapach lawendy jest złamany zapachem dojrzałych winogron, więc to nie jest taka lawenda z woreczka na mole :D Ostatnio zaczęłam stosować również oliwkę dla dzieci <3
nie miałam go dla mnie szkoda że tej lawendy zbytnio nie czuć
OdpowiedzUsuńMiałam go, miałam! Fantastyczny! Ale lipowy Sylveco też jest świetny, wypróbuj koniecznie ;-)
OdpowiedzUsuńJeeju, ależ ślicznie wyglądałaś <3