Hej Kochani !
Rano obudziła mnie wiadomość w ulubionej rozgłośni radiowej,że do końca wiosny a właściwie do rozpoczęcia kalendarzowego lata zostały zaledwie 4 dni ! Wprawdzie fala upałów już zawitała do Polski ale nie każdy z nas na taki skok temperatury był przygotowany :)
Jako,że lato to i wakacje, okres urlopów i wyjazdów. Bez względu na preferowany wypoczynek powinniśmy zadbać o swoje stopy ;) a w szczególności Ci którzy zapominają o ich pielęgnacji przez zimowe pory roku :)
Dzisiaj o pogromcach martwego naskórka na przykładzie zestawu firmy Pumice ;)
Naskórek na stopach narasta znacznie szybciej niż w innych partiach naszego ciała, nie nadąża się łuszczyć stąd większa narośl i w afekcie suche pięty. Bez dodatkowych peelingów, ścierek może znacznie rogowacieć a nawet pękać i powodować ból.
Na stopach nie znajdziemy gruczołów łojowych, więc i proces autonawilżenia nie ma prawa zaistnieć, plagą co dla niektórych jest fakt,że posiadamy na nich liczne gruczoły potowe.. które jak sama nazwa wskazują sprawiaj,że stopy niektórych ludzi nie współgrają z większością butów, ale to już temat na osoby post :)
Wróćmy jeszcze na moment do tematu braku autonawilżenia... Skóra nie nawilżona staje się chropowata a gdy zbytnio się przesuszy potrafi twardnieć, pękać a nawet podkrwawiać ! Oczywiście problem może być złożony, przyczyną mogą być zarówno niewłaściwe pielęgnację, zbyt syntetyczne skarpetki czy obuwie, warto też w kryzysowych sytuacjach łykać dodatkowo suplementy z witaminą A i D3 :) Skóra mocno zniszczona, popękana wymaga zupełnie innej opieki, częstym błędem wynikającym z niewiedzy jest stosowanie balsamów nawilżających do ciała, kremów do rak czy oliwek. Preparaty o ile nie są przeznaczone do popękanej skóry mogą jedynie zaszkodzić a afekcie doprowadzić do groźnych stanów zapalnych. Tak zakłócona naturalna bariera może wymagać już tylko konsultacji podologicznej.
JAK WIĘC DBAĆ O STOPY ? :)
Oczywiście rozwiązaniem doskonałym byłoby stosowanie systematycznej i intensywnej pielęgnacji przez cały rok, ale skoro tu jesteśmy a do wakacji zostały zaledwie 4 dni... potrzebujemy więc przyśpieszonego kursu :)
Dla stóp mocno przesuszonych i zaniedbanych, pełnych odcisków i suchych skórek polecałabym wymoczenie stópek w ciepłej wodzie z solą do kąpieli, następnie osuszenie stóp i założenia głęboko złuszczających skarpetek (dostępnych w aptekach i np. drogeriach Hebe) ewentualnie peelingu z kwasami kosmetycznymi (ale to już dla bardziej zaawansowanych zawodników), po zastosowaniu się do wszystkich instrukcji z opakowania, ponowne wymoczenie stóp w wodzie z np. ulubionym olejkiem lub mocno nawilżającym żelem pod prysznic, po 2-3 dniach sugeruje zastosowanie odpowiednich narzędzi ! :)
Jak wybrać idealny ścierak ?
Do usuwania naskórka przydadzą się różnego rodzaju pumeksy, tarki - wszystkie na bazie pilników papierowych lub wulkanicznych. Odraczam stosowanie metalowych tarek itp, gdyż potrafią mocno poranić skórę !
Najważniejsze to kierować się paroma zasadami :
1.Wybieramy ścierak do swojego stanu skóry, twardszy z grubszą fakturą do bardziej zaniedbanych pięt i idąc tym torem drobny i miękki do skóry mniej wymagającej...
2. Wybieramy wygodny dla nas kształt i działamy :)
Mój zestaw do zadań specjalnych pochodzi z firmy PUMICE :)
Znajdziecie w nim :
Pumeks dwukolorowy złożony z różowego pumeksu o średniej porowatości oraz ciemniejszej, znacznie ostrzejszej części wulkanicznej.
Drugim produktem jest pumeks z rączką o identycznej porowatości co jego różowy poprzednik:) Uchwyt idealnie przylega nawet do mokrej do ręki.
Trzecim produktem jest szczotka z silikonowo-plastikowym włosiem. Dosyć twarda, idealnie mieszcząca się w dłoni. Stosowana po kąpieli na uda, potrafi nieźle pobudzić krążenie ;) Obecnie używam jej do sprzątania trudno dostępnych powierzchni:)
Moimi totalnymi faworytami zostały dwa produkty !
Pierwszy wygląda dosyć niepozornie, ale musicie mi uwierzyć, ten mały krążek potrafi sprawić cuda :) Zazwyczaj nie korzystam z pumeksów, stopy, zresztą jak i całe ciało, mam raczej delikatne, jeśli już się przesuszają , wystarcza mi gorąca kąpiel i głębokie nawilżenie. Zimą wspomagałam się pilniczkami papierowymi do stóp. Pumeks jednak wkupił się w me łaski bez większego przekupstwa... Jego drobna, naprawdę delikatna struktura nie jest w stanie wyrządzić krzywdy. Szczególnie jeśli zastosujecie moja metodę i wykonacie ten zabieg małymi, drobnymi, kulistymi ruchami :)
Produkt zdecydowanie polecam zadbanym stopom które raz w tygodniu potrzebują nieinwazyjnego złuszczenia w celach zapobiegawczych :)

Drugim ulubieńcem który dobrze jest znany moim Czytelnikom to proszek pumeksowy. Jest to już moja druga buteleczka i z czystym serduchem mogę podtrzymać zdanie : że to prawdziwy czarodziej ! Proszek ma tak uniwersalne zastosowanie,że nie sposób nie poddać się jego urokowi.
Właściwości peelingujące i czyszczące na najwyższym poziomie.


Moje dwa ścieraki spisują się idealnie :) Pumice przekonało mnie do niemożliwego - czyli stosowania pumeksu. Wprawdzie stosuje tylko ten w krążku i oczywiście proszek ale jestem zachwycona efektem.
Skóra zdecydowanie złuszczona, pozostaje mięciutka i delikatna w dotyku.
Aby przedłużyć to wspaniałe uczucie gładkiej skóry nie zapomnijcie na koniec po ścieraniu nałożyć grubej warstwy regenerującego mazidła do stóp :) może to być maseczka albo krem, wszystko zależy tak naprawdę od waszych zapasów i potrzeb :) możecie użyć balsamu z mocznikiem, skarpetek nawilżających, świetnie sprawdzi się też naturalne masło shea :)
W moim przypadku stosuje : 1 krążek + 2 razy proszek / tydzień, codziennie używam masła shea i stopy wyglądają tak jak na zdjęciu :) Naprawdę nie jest to wiele a jednak daje efekt :)
Obowiązkowo dajcie znać czym złuszczacie swoje stópki i jaki jest Wasz patent na idealne stopy :) Stosowałyście już proszki lub pumeksy Pumice ?
Ściskam :*
________________________________________ps. na facebooku przygotowałam dla Was rozdanie :) mało zgłoszeń więc szanse na wygraną ogromne :)
Prawie jak zestaw księżniczki ;D
OdpowiedzUsuńoj tak :D zestaw dla Księżniczki a raczej faceci go stosują w domu :D ja tylko krążek i proszek stosuję :) resztę im oddałam aby się nie marnowało :)
UsuńTen proszek jest rewelacyjny! Niby prosty, oczywisty patent a jednak...tak jak napisałaś...czarodziej ;)
OdpowiedzUsuńBo sekret tkwi w prostocie :)
UsuńJa zrezygnowałam z używania pumeksów na rzecz pilnika do stóp :), wystarczy wypiłować stopy, potem kąpiel i grubsza warstwa kremu na noc pod skarpetki i stópki gładziutkie jak u dziecka :).
OdpowiedzUsuńSama stosuję skarpetki złuszczające. Większość producentów skarpetek odradza stosowania po nich jakichkolwiek "ździeraków" typu tarki czy pumeksy. Złuszczenie zaczyna samoistnie po kilku dniach i kończy po około tygodniu. W przyśpieszeniu złuszczania pomaga właśnie moczenie nóg z solą do kąpieli. Przy mocno przesuszonych stopach i zrogowaceniach działanie jest bardzo efektywne i efektowne, niestety estetyczne już mniej, bo chodzimy tydzień czasu z odpadającą skórą jak wąż:)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, ale wydaje mi się, że sprawdziłyby się u mnie świetnie! Na pewno przyjrzę im się bliżej :-)
OdpowiedzUsuńU mnie koniecznie musi być peeling, nawet najzwyklejszy (np. z Biedronki) ale chociaż raz na tydzień po prostu musi :)
OdpowiedzUsuńWow super zestawik, bardzo ciekawi mnie ten proszek pumeksowy! :) Gdzie można go nabyć? Mogłabyś odpowiedzieć na moim blogu?:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo dobrego o pumice :)
OdpowiedzUsuńMoj patent nazywa się Scholl; ) działa!
OdpowiedzUsuńojj kusi mnie ten proszek pumeksowy :D
OdpowiedzUsuńSuper taki różowy zestaw pumeksików. Nie dość że się tak dobrze spisały to jeszcze ten kolorek piękny :>
OdpowiedzUsuńTen proszek pumeksowy mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńu mnie też różowy zestaw króluje :)
OdpowiedzUsuńProduktów nie znam ale wygląda on prze...pięknie:) Proszek pumeksowy bardzo mnie zaciekawił. Ja ogólnie nie ścieram naskórka ze stóp bo.. mam go baaardzo mało aż kosmetyczka się dziwiła jak byłam na pedi:)
OdpowiedzUsuńja najpierw muszę zainwestować w złuszczające skarpetki, bo bez nich nie wróżę moim stópkom wielkiej rewelacji :D
OdpowiedzUsuńTwój blog został nominowany przez naszego bloga http://swiatoliikaroli.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńO stopy staram się dbać przez cały rok , jednak to właśnie latem potrzebują większej uwagi i zabiegów pielęgnacyjnych :)
OdpowiedzUsuńdomowe spa dla stup <3 idealne!!!!
OdpowiedzUsuńhttp://coeursdefoxes.blogspot.com/
♥
ależ uroczo różowy zestaw :) ja myślę nad skarpetami złuszczającymi- stosowałam je w zeszłym roku i byłam bardzo zadowolona. O tym pumeksie w proszku słyszałam dużo dobrego :)
OdpowiedzUsuńpielęgnacja stópek jest bardzo ważna ;)
OdpowiedzUsuń