Hej Skarby !
Fala upałów znowu zbliża się do nas więc pora przerzucić się z ciężkich alkoholowych perfum na coś znacznie odpowiedniejszego. Dotychczas używałam mgiełek zapachowych ale w tym roku wyparł je dopiero co odkryty produkt - TWARDE PERFUMY.
Perfumy dostałam od firmy Pszczela Dolinka. Była to dla mnie niesamowita nowość bowiem dotychczas nie słyszałam o takiej formie zapachowej :) Czy się sprawdziły ? Zaraz sami się przekonacie:)
Najpierw KWESTIE TECHNICZNE.
Produkt póki co możemy nabyć tylko na stronie Producenta WWW.PSZCZELADOLINKA.PL
OPAKOWANIE
Małe, okrągłe, zakręcane pudełeczko. Wykonane z solidnego twardego plastiku.
Mieszczące w sobie 10ml produktu.
SKŁAD
Naprawdę zachwycający! Perfumy wykonywane są ręcznie z tylko naturalnych składników. Bazą jest czysty wosk pszczeli, olejek jojoba oraz olejek eteryczny o zapachu kwiatowo-cytrusowym.
SPOSÓB UŻYCIA
Perfumy najprawdopodobniej trzeba nabierać placem, paznokciem... ja nabieram małym drewnianym patyczkiem z drzewa pomarańczowego, próbowałam pędzelkiem ale konsystencja jest zbyt twarda, więc pozostał taki sposób ;)
Perfumy możemy wetrzeć w wierzch dłoni, ramiona, dekolt, a nawet (w małych ilościach) na końcówki włosów.
Sama wcieram go w obojczyki,nadgarstki i zgięcia łokciowe, wtedy najdłużej zachowują swój aromat :)
AROMAT
Jeśli chodzi o mnie to w lecie lubię słodko- świeże kompozycję, Wybrałam więc do testów zapach o dźwięcznej nazwie SŁODKI LEMONGRASS. Zapach jest zdecydowanie taki jaki zakładałam, świeży odrobinę słodkawy. Zdecydowanie mój ! Wyczuwalna jest w nim gama cytrusów, zdecydowanie na pierwszy plan wybija się grejpfrut i pomarańcz, po chwili robią się odrobinę cięższe, bardziej kobiece, później wyczuwam trawę cytrynową połączoną z wanilią.
Nuta głowy: grejpfrut, lemongras, cytryna, pomarańcza.
Nuta serca: ylang, lotos.
Nuta bazowa: wanilia.
TRWAŁOŚĆ
Producent zwraca uwagę,że ich twarde wersje nie są tak trwałe jak tradycyjne perfumy, wiąże się to z jakością i autentycznie naturalnym wyrobem perfum. Pszczela Dolinka nie stosuje środków konserwujących ani chemicznych przedłużaczy trwałości aromatu.
Jeśli o mnie chodzi perfumy spisują się nieźle na nadgarstkach i zgięciach łokciowych przez ok.2,5 godziny, wyczuwam je na swojej skórze do max.3 godzin. Myślę,że jest to zasługa tłustszej formy. Stosowane na wierzch dłoni czy końcówki włosów znikają po ok godzinie - półtorej.
WYDAJNOŚĆ
Produkt na pierwszy rzut może przypominać balsam do ust, niech was to nie zmyli, konsystencja jest naprawdę twarda przez co znacznie wydajniejsza :) Stosuje go codziennie od 2 tygodni, parę razy użyczyłam koleżankom w pracy a w opakowaniu nadal ponad połowa :)
CENA
12zł / 10 ml
PODSUMOWUJĄC
+ Nowy produkt który naprawdę mnie zaskoczył, nie wierzyłam w tak długi czas utrzymywania się aromatu na skórze, u mnie 2 godziny to już zdecydowane zwycięstwo- mgiełki zapachowe znikają z mojej skóry po jakichś 15-20 minutach ( uroki suchej cery).
PODSUMOWUJĄC
+ Nowy produkt który naprawdę mnie zaskoczył, nie wierzyłam w tak długi czas utrzymywania się aromatu na skórze, u mnie 2 godziny to już zdecydowane zwycięstwo- mgiełki zapachowe znikają z mojej skóry po jakichś 15-20 minutach ( uroki suchej cery).
+ Daję również za piękne i małe opakowanie które mogę zabrać nawet na wielkie wyjście ( miałam je na ostatniej uroczystości ślubnej w cieniutkiej kopertówce i nawet się nie odznaczały)
+ Za cenę 12zł to naprawdę niewiele jak na taką wydajność
+/- za "wydłubywanie" ;) nie lubię dotykania palcami produktów słoiczkowych aby nie skracać ich terminu przydatności, tutaj forma jest taka a nie inna ale może warto pomyśleć o jakimś patyczku, nawet takim zwykłym drewnianym aby taka aplikację sobie ułatwić :)
Podsumowując jestem zadowolona z takiej formy perfumek i pewnie jeszcze kiedyś nabędę kolejny słoiczek, zastanawiam się tylko czy znowu będzie to Lemongrass, może zdecyduje się na jakiś inny aromat, czas pokaże ;)
Produkt póki co możemy nabyć tylko na stronie Producenta WWW.PSZCZELADOLINKA.PL
Ciekawa jestem czy znacie perfumy tego typu ? Macie jakieś patenty na przedłużenie trwałości zapachu ? :) Znam parę :) zastanawiam się czy zrobić o tym post :)
Ściskam :*
___________________________________________________________________
PS. JUTRO KOŃCZY SIĘ ROZDANIE NA FACEBOOKU :) KTOŚ JESZCZE NIE WZIĄŁ UDZIAŁU ?
Zapach też mój :) Kurcze szkoda tylko, że szybko się ulatniają :(
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę ale jeśli chodzi o zapach to też takie uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tego typu kosmetykiem,piszesz zachęcająco o nim,muszę kiedyś kupić, wzięłam udział w rozdaniu i czekam na wyniki.
OdpowiedzUsuńkurcze, ciekawe :) trwałość fajna, tylko też nie lubię grzebać się w słoiczkach :/
OdpowiedzUsuńMnie taka forma aplikacji nie przeszkadza ;) Nuty zspachowe zdecydowanie moje, idealne na ciepłe dni :)
OdpowiedzUsuńCałą sobą kupuję wszystkie naturalne produkty powstające z miłością!!:-) Perfumy przetestuję z pewnością bo zauroczonam bardzo :-)
OdpowiedzUsuńI proszę o więcej takich perełek bez konserwantów <3
Ściskam :-)
już dziś czytałam o tym cudzie :) i jestem sama go bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńi myślę, ze 12 zł to cena jak znalazł za naturę :)
UsuńNie słyszałam nigdy o czymś takim, ale produkt niezwykle ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńPisałam i zniknęło :p
OdpowiedzUsuńZapach który wybrałaś byłby również świetny dla mnie. Nie słyszałam wcześniej o takiej formie perfum,ale jest to form ciekawa i chętnie bym je sprawdziła :)
Takiego cuda to ja jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńOoooooo, to jest ciekawe:) Z chęcią bym takie perfumki wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa takich perfum:) moje perfumy, których teraz używam niestety znikają po godzinie :(
OdpowiedzUsuńSuper są te perfumy :)
OdpowiedzUsuńCiekawa alternatywa
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie ;/
OdpowiedzUsuńSzkoda że krótko się trzymają, z resztą nie wiem czy odpowiadałoby mi smarowanie się perfumami zamiast zwykłego psikania :P
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńpodejrzewam że zapach przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńchyba nie dla mnie ;p
OdpowiedzUsuńOoo, ale fajne! Chcę je :D
OdpowiedzUsuńDziwadło. :D
OdpowiedzUsuńTo mnie zaciekawiłaś, pierwsze widzę takie perfumy. Fajna sprawa.
OdpowiedzUsuńWow zaskoczyłaś mnie tym, nie słyszałam o takich perfumach, chyba muszę wypróbować.;)
OdpowiedzUsuńA co do patentów na trwałość zapachu - podziel się. ;)
U mnie zdecydowanie dłużej trzymają się zwykłe perfumy, ale ta forma jest ciekawa i zachęca do spróbowania. Z tego co wiem Inglot też ma perfumy w kremie
OdpowiedzUsuń