Dawno nie było u mnie wpisu zapachowego. Temperatura jaka panowała za oknem nie sprzyjała paleniu świeczek czy roztapianiu wosków. Teraz, kiedy wreszcie jest czym oddychać powróciłam do palenia ulubionych aromatów.
Fora i portale społecznościowe zwariowały na punkcie amerykańskich świec, oczywiście sama mam swoje ulubione pozycję od YankeeCandle i Kringla ( np. GREYA) ale od niedawna coraz częściej sięgam po aromaty od jeszcze nie do końca znanej w Polsce firmy Party Lite.
Moja kolekcja nie jest może zbyt duża, sama nie podchodzę też do nich jako zbieracz a raczej poszukiwacz ulubionych aromatów ;) Jestem okrutnie wymagająca jeśli chodzi o nuty, mało jest takich woni które powodują u mnie miłość od pierwszego niuchnięcia, ale gdy już to nastąpi skłonna jestem kupować je stale ;)
Zapachy P.L. są charakterystyczne i wybijają się na tle innych firm pod względem aromatów, kompozycję są dosyć nieoczywiste przez co przyciągają i skłaniają do częstszego wąchania :) Przetestowałam już kilka wariantów tej firmy: świeczki, woski, podgrzewacze.
Poniżej przekonacie się w które produkty najlepiej zainwestować :)
Scent Plus Melts
To nic innego jak dobrze już wszystkim znane aromaty w woskach. Party Lite jest jednak dosyć charakterystyczne, ponieważ ich krążki cechuję duża objętość - aż 90,7 grama ( gdzie Y.C. to zaledwie 22g). Każdy taki krążek podzielony jest na 9 części. Niech Was nie zmyli ilość, liczba kostek nie jest adekwatna do liczby rozpaleń, oczywiście możecie od razu wrzucić całą porcję, ale moim zdaniem jest to stanowczo za dużo jak na jedno palenie. Wosk po roztopieniu potrafi wypłynąć z kominka bo kostki są napraw spore, dlatego polecam przecinanie ich dodatkowo na pół. Duzym plusem jest rodzaj porcjowania, nawet przecięcie kostki na pół nie powoduje wielkiego kruszenia , zdecydowanie przyrównałabym ich "zbitość" do wosków Kringla.
Jeśli chodzi o woski to posiadam zaledwie jeden.
Jest to TROPICAL WATERS,
"Pozwól, aby prąd fal oceanu obmył Twoje ciało. Odrobina kokosa i wanilii kojarzy się z tropikami"
Po uchyleniu wieczka faktycznie uderza mnie wspomniana wcześniej fala tropikalnych owoców.
Zdecydowanie na pierwszy plan wysuwa się nuta kokosa, słodka wanilia a następnie jakby mango.
Aromat z gatunku rozpalam, zamykam oczy i przenoszę się do miejsca pełnego rozżarzonego piasku, lazurowej wody i drinków z palemką.
Szkoda,że jest troszkę gorzej zaraz po rozpaleniu, kokos niknie a całość pachnie przytłaczająco i pospolicie, nie jest to woń dusząca, śmiem twierdzić,że zapach niknie po rozpaleniu. Szkoda bo spodziewałam się czegoś intensywniejszego.
Cena 40zł / krążek 90,7g.
Moja ocena 4/10
To chyba najpopularniejszy rodzaj świeczek, większość kominkomaniaczek używa ich głównie do podgrzewania kominków ja ze względu na ich estetykę, czasem pokuszę się również na ustawiania ich w łazience jako element dekoracyjny.
Na pozór te małe świeczuszki przypominają standardowe podgrzewacze, różni ich jednak wiele... Opakowanie - Tealighty od P.L. umieszczone są w plastikowych osłonkach, dzięki temu nie odkształcają się a nawet ne nagrzewają, możemy je dowolnie przenosić nawet w chwili całkowitego roztopienia wosku.
Czas spalania w zależności od serii jest to od 4 do 6 godzin ( wypala się do denka)
Aromat to kolejny atut - intensywny, długotrwały, nawet po zgaszeniu długo ulatnia się z pomieszczenia.
Wszystkie serie pakowane są w tekturowe opakowania mieszczące 12 sztuk.
W swoich zapasach posiadam 3 pełne opakowania o cudownych nutach zapachowych :
- Mermaid Beach
- Punch Coco
- Zen Thyme
Na szczególną uwagę zasługuje Mermaid Chic "Plaża Syreny" to limitowane edycje produktów Party Lite, kolekcja została stworzona przez Jonathana Adlera, słynnego rzeźbiarza , projektanta - po prostu artystę :)
Podgrzewacze są w cudownym niebieskim odcieniu. Zdecydowanie swą barwą nawiązują do morza. Zapach zdecydowanie przywołuje świeży nadmorski klimat, pachnie morzem po letniej, ciepłej burzy. Jest w nim coś ekscytującego i pociągającego ;)Pozostałe aromaty podgrzewaczy posiadam w wydaniach pełnowymiarowych więc opisze ja Wam poniżej.
Cena : 30zł / 12szt.
Moja ocena : 9/10
Świece tej firmy są różnorodne aby wymienić je wszystkie musiałabym poświęcić na to kilka godzin. Napiszę więc o tym które dobrze znam i sama używam.
Moje baryłki umieszczone są w szklaneczkach z grubego szkła. Na spodzie każdej z nich widnieje nalepka z numerem świecy oraz szczegółami dotyczącymi poszczególnego produktu ( długość knota, środki ostrożności, dane producenta itp.)
Obecnie posiadam 5 świec od Party Lite. Są to :
- Twilight Sea
- Zen Thyme
- Zabawa nad basenem
- Lato na plaży
- Wakacyjny drink
ZEN THYME
Kolejny przepiękny aromat, połączenie tymianku, białej szałwi, kwiatu lotosu, piżma i drzewa sandałowego. Niby kompozycja zupełnie nie w moim stylu a szczerze uwielbiam ten zapach.
Mimo składu nie wyczujecie tu ziołowych nut a jest to nowe wydanie świeżości, delikatności i niesamowitego ukojenia.
Zdecydowanie zakupię kolejną baryłkę !
Cena : 69zł / świeca ma 12 cm a czas palenia to 40-60h
Moja ocena : 10/10 !
Moja ocena : 10/10 !
ZESTAW WAKACYJNY SKŁADAJĄCY SIĘ Z 3 ŚWIEC :
1. ZABAWA NA BASENIE - Zapach bazujący na aromatach mango i rumu z odrobiną limetki.
Przypomina owocowego drinka! Nie będę ukrywać, to mój ulubiony aromat z całej tej trójki. Aromat nafaszerowany owocowymi nutami ale zdecydowanie uszlachetniony ciężkim rumem. Podczas palenia na pierwszy plan wybijają się tu mango z rumem, delikatnie przedziera się też wanilia. Nie jest to zapach oczywisty i płaski. Zdecydowanie polecam osobom lubiących słodycz ale z charakterem :)
2.LATO NA PLAŻY - Zapach miał bazować na nutach ananasa i kokosa. Rozpalając go łudziłam się,że będzie to zupełnie inna woń taka świeczkowa pinacolada... Niestety, aromat mimo iż bardzo słodki i przyjemny dalece odbiega od opisu który nie ukrywam mocno mnie zachęcił. Jeśli mam go porównać to do słodkiej lemoniady ewentualnie landrynków.
3.WAKACYJNY DRINK - Mieszanka grejpfruta i zielonego jabłka. Zapach świeży i mimo, iż posiada przyjemne nuty grejpfruta to totalnie nie wkupił się w moje łaski. Pachnie intensywnie, ulatnia się długo,orzeźwia i na tym się kończy.
Polecam zwolenniczkom : ogórka, melona, arbuza, zielonego jabłuszka
Cena zestawu 3 świec to 155zł / każda ma 7 cm wys. czas palenia każdej to 20-30 godz.
Moja ocena całego zestawu : 8/10
A Wy Kochane palicie świeczki w domach ? Jaką formę preferujecie, zwykle świece a może kominki ? Stosowałyście już Party Lite ? :)
Pozdrawiam i ściskam :* Dzisiaj biegnę świętować, za parę minut kończę 28lat :)
Pozdrawiam i ściskam :* Dzisiaj biegnę świętować, za parę minut kończę 28lat :)
A ja jestem świeczkowym ignorantem, naprawdę, takim po całości ;) Mam jeden świecznik z IKEI, no ale wrzucam do niego bezzapachowe tealighty, więc tak jakby się nie liczyło. Niemniej jednak świeczki wyglądają bardzo ładnie! Sama traktowałabym je chyba bardziej jako dekoracja pokoju, niż element zapachowy. Wolę zapach świeżo upranych ciuchów :) Buziaki, Ala
OdpowiedzUsuńMyślę,że to kwestia zapachów :) U mnie świeczkomaniactwo zaczęło się dobre 15 lat temu i trwa do dzisiaj :) NA szczęście cięzko mnie zadowolić , więc aromat musi być naprawdę cudowny abym go zakupiła w wiekszym wymiarze ;) Dzięki temu portfel się na mnie nadal nie pogniewał ;) Buźki!
UsuńDla mnie numerem jeden na jesień jest zdecydowanie Y.C black coconut i lawenda, bajeczka, nie potrafię się bez nich obejść :3
OdpowiedzUsuń*____________* ..i jeszcze tak ładnie wyglądają! Podgrzewacze u mnie idą masowo.. więc nigdy ich za mało u mnie ;))
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj naj Kochana :*
OdpowiedzUsuńU mnie numerem 1 są woski i kominki oczywiście :> Mimo wszystko świece też lubię czasem zapalić dla klimatu :)
Ceny są naprawdę rozbrajające; /
OdpowiedzUsuńJa czekam na swoją pakę świec, olejków i wosków z Allegro ;)
OdpowiedzUsuńBo wieczory coraz dłuższe i chłodniejsze a zapas świec się kończy ;)
Pięknie wyglądają te Twoje cudeńka, szkoda tylko że ceny są spore.
Zapraszam do siebie :) http://k24-7.blogspot.com/
Niedawno dostała kilka zapachów na wypróbowanie od PL i jestem wniebowzięta! Wanilia cytryna oraz Figowa Famme Fatale są przecudne :) Zapraszam do swojej małej krainy zapachów! :)
OdpowiedzUsuńMMMM, rozmarzyłam się. Szkoda że woski przeciętne, bo mają fajny pomysł na opakowanie
OdpowiedzUsuńZnam Party Lite, świece, woski czy patyczki mają nietuzinkowe zapachy i są trwałe:) i wszystkiego naj w tak zacnym dniu:)
OdpowiedzUsuńpodgrzewacze cudnie wyglądają, takie kolorowe :)
OdpowiedzUsuń100 lat, 100lat! Spełnienia wszystkich marzeń Kochana!
OdpowiedzUsuńpodgrzewacze wygladaja przeslicznie! ja poza YC uwielbiam swieczki z Ikea, tez maja bardzo ladne zapachy)))
OdpowiedzUsuńZ takich rzeczy znam tylko woski, ale i tak najbardziej lubię zapachowe świeczki z biedronki ;p
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie ciągnie do PL, chociaż wakacyjny drink to zapach dla mnie :)
OdpowiedzUsuńO tych jeszcze nie słyszałam!
OdpowiedzUsuńMiałam od nich jeden wosk i pięknie pachniał :) Chyba to był melon, nie pamiętam ale coś żółtego :)
OdpowiedzUsuńMam kilka świec Party Lite, wosków i podgrzewaczy :) Świece w szkłach wyróżniają się pięknymi zapachami, ale oczywiście wszystko zależy od indywidualnych upodobań zapachowych. W każdym razie uważam, że są to świece wysokiej jakości :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nic nie miałam od Party Lite. :)
OdpowiedzUsuńJaaaakie drogie. :D Mnie jakoś nie ciągnie do tych wosków i świeczek, może dlatego, że ceny zazwyczaj są kosmiczne. ;)
OdpowiedzUsuńJa palę głównie yankee candle i kringle candle :) wszystkiego najlepszego! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam świeczki, a te wyglądają bardzo fajnie! :)
OdpowiedzUsuńWszystkie świeczki są świetne :D
OdpowiedzUsuńOsobiście najbardziej lubię świeczki-podgrzewacze:) Teraz ma dwa nowe zapachy - czekolada i drugie zielona herbata z trawą cytrynową
OdpowiedzUsuńJa palę świeczki okazyjnie, głównie podgrzewacze:) zaintrygowała mnie jednak opisana przez Cb swieca Twilight Sea, uwielbiam zapach mocnych męskich perfum:)
OdpowiedzUsuńŁadnie piszesz o tych świecach .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń