Kolejny kosmetyk ma się na wykończeniu więc pora napisać o nim zanim zasili wielki wór z denkami.
OD PRODUCENTA
"Ekskluzywny balsam do dłoni i ciała z mocą składników odżywczych.
Moc aktywnych składników: masło Shea, olej ze słodkich migdałów, pantenol, emolienty utrzymują właściwy poziom nawilżenia oraz zapewniają niesamowite uczucie komfortu... to niewiarygodna uczta dla zmysłów.
Rozpieszczając swoimi zapachami, delikatną konsystencją i komfortowym wchłanianiem. Nadaje skórze miękkość, elastyczność i pozostawia długo utrzymujący się piękny zapach.
Nie pozostawia tłustego filmu na dłoniach. Polecany do codziennego użytku."
Ile w tym prawdy ? Zaraz zweryfikuję...
WERSJA
SPN NAILS - Professional - ELIXIR HANDS & BODY LOTION - LADY GOLD
OPAKOWANIE
Przezroczysta, dosyć lekka plastikowa buteleczka. Zaopatrzona w plastikowy, dosyć wygodny dozownik który podczas używania nie sprawia problemów, nabiera odpowiednią ilość i nie zapowietrza się.
Jeśli chodzi o samą etykietę... pięknie dobrane słowa niewątpliwie zachęcają do zakupu, dla mnie jednak najistotniejszy jest skład, który również został tu umieszczony.
SKŁAD
BARWA/ KONSYSTENCJA/ ZAPACH
Balsam ma barwę śnieżnobiałą.
Konsystencja typowa dla balsamu, lekka ale nie wodnista. Balsam nie spływa z dłoni a jego aplikacja jest wygodna i przyjemna. Świetnie rozprowadza się na skórze, nie pozostawia smug, wchłania się szybko i równomiernie.
Zapach jest oryginalny, długo zastanawiałam się skąd znam ten aromat, praktycznie dopiero po tygodniu skojarzyłam,że zapach jest praktycznie identyczny jak perfumy Paco Rabanne 1 Million. Dostałam te perfumy jakieś 3 może 4 lata temu pod choinkę, oczywiście używałam ich zimą, później oddałam Mamie , bo niestety aromat był dla mnie zbyt ciężki. Jeśli chodzi o balsam czuć tu ewidentnie perfumowe nuty, Lady Gold jednak ulatnia się po pewnym czasie, na skórze zostają delikatne aromaty które nie są przytłaczające.
EFEKT
Obietnice producenta brzmią jak niewiarygodne zaklęcia, nawilżenie, uelastycznienie, miękkość, komfort, uczta dla zmysłów...
Przyznam,że brzmi to niewiarygodnie ale faktycznie obietnice zostały spełnione. Balsam stosowałam zarówno na dłonie jak i całe ciało.
Lady Gold dobrze nawilża, faktycznie wygładza i odżywia skórę, nie pozostawia lepkiej warstwy. lekko napina skórę i pozostawia ją niewiarygodnie miękką.
CENA
30zł/200ml ( Cena obowiązuje dla Gabinetów Kosmetycznych, Salonów SPA, Nail SPA, Nail Barów)
40zł/200 ml (Sugerowana cena do odsprzedaży dla Klientek Salonowych)
DOSTĘPNOŚĆ
Produkty dostępne są na stronie SPN NAILS oraz w wybranych salonach kosmetycznych, nie spotkałam ich jak na razie w jakiejkolwiek drogerii.
PODSUMOWUJĄC
Balsam dzięki swej konsystencji przyjemnie rozprowadza się na skórze, dobrze się wchłania, pozostawia przyjemne uczucie nawilżenia i ukojenia.
Skóra na kilka godzin jest wyraźnie odżywiona, aromat utrzymuję się w zależności od miejsca aplikacji od 40 do ok.70 minut. Opakowanie jest lekkie i mimo,iż posiada pompkę nadaję się nawet do torby.
Czy ponownie sięgnę po ten balsam ? Jeśli nadarzy się okazja - na pewno, sama nie jestem zainteresowana zakupem, niestety cena jest wysoka a mam już swoich znacznie tańszych ulubieńców. Nie ulega jednak wątpliwościom,że balsam jest godny polecenia.
MOJA OCENA
+ opakowanie (lekkie, wygodny dozownik)
+ spełnienie obietnic producenta ( nawilżenie, ukojenie itp.)
+ etykietę i zawarte informację na opakowaniu
+ konsystencję
+/- zapach ( dla mnie zdecydowanie plus, ale wiem,że niektóre z was nie lubią ciężkich aromatów)
- za dostępność
- za cenę
Z tego co się orientuję firma SPN NAILS w swoim asortymencie posiada również szeroki wybór lakierów do paznokci, żeli do paznokci, perfumowanych oliwek do skórek, żeli do kąpieli i peelingów.
Jestem ciekawa jak sprawują się inne produkty tej firmy jeśli stosowałyście , obowiązkowo dajcie znać :)
Ściskam i biegnę na nocny dyżur, u Was też tak pada ? :*
Uwielbiam jak balsam do ciała pachnie jak perfumy więc pewnie by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńAle kusisz! :)
OdpowiedzUsuńhttp://linalincia94.blogspot.com/?m=1 Uwielbiam Cie! Zapraszam rowniez do mnie ❤ Dopiero zaczynaam :*
OdpowiedzUsuńCiężkich aromatów nie lubię..
OdpowiedzUsuńU mnie o dziwo jeszcze nie pada xd
Szkoda, że nie jest dostępny w żadnej drogerii; /
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie pachnidełka ;)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionelja.pl
Balsam taki jak perfumy to fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńJak za 30 zł to naprawdę jakieś cudo, zazwyczaj dobre balsamy w takiej pojemności są droższe:)
OdpowiedzUsuńTutaj firma wypuszcza balsamy "zainspirowane " zapachami znanych perfum :) nie sa sygnowane marką np. danego projektanta więc cena nie może być az taka duża :)
UsuńJakoś nie lubię ciężkich zapachów :)
OdpowiedzUsuńja mam Miss Nails i również pachnie obłędnie ♥
OdpowiedzUsuńbędę musiała powąchać w wolnej chwili :)
Usuńhttp://malinowaczekoladka98.blogspot.com/2015/09/jesienny-zakochaniec.html
OdpowiedzUsuńAkurat zapach Lady Milion nie przypadł mi do gustu, ale za to męskie 1 milion są świetne- mój mąż zużywa je w hurtowych ilościach :D
OdpowiedzUsuńKobieca wersja jest cieżka i dusząca :) Męska ma subtelniejsze wydanie, mój Maciek tez je stosował pare lat temu, obecnie przerzucił się na świeższe i mniej oczywiste aromaty :) Namów męża na wonie z Hebanem - cudo <3
UsuńJak zapach One Million, to córka by się ucieszyła. :))
OdpowiedzUsuńTo musisz jej podpowiedzieć :) Bo balsam bardzo podobnie pachnie ;)
UsuńNa pewno by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńmiałam żel do mycia rąk, genialnie pachniał :) ale takie ciężkie, perfumowane zapachy trzeba po prostu lubić :)
OdpowiedzUsuń