Kilka dni temu zakończyła się promocja w Rossmannie. Co udało mi się dostać a co nadal jest poza moim zasięgiem ?
Zobaczcie poniżej ! :)
Promocja na LAKIERY DO PAZNOKCI I PRODUKTY DO MAKIJAŻU UST
Jako,że od czerwca tego roku noszę hybrydy, to standardowe lakiery przestały mnie dotyczyć.
Skorzystałam jednak z promocji na produkty do ust.
Przy szafie Bourjois spędziłam jakieś 10 minut,ale niestety wszystko było przebrane. W szufladzie znalazłyśmy z ekspedientką jeszcze 4 odcienie znanej już wszystkim Rouge Edition.
Zdecydowałam się na nr. 10 - DON'T PINK OF IT! Rozkochałam się w tym odcieniu, blady nude, lekki pink, przyjemnie zgaszony, przypomina mi odcień tweedowego różu :) Prawdziwe cudo na co dzień <3
Szkoda,że wysprzedane były już 02 Frambourjois i 05 Ole Flamingo ! Chciałam zobaczyć je na żywo i oczywiście wrzucić do koszyka ;)
Cena regularna : 50,99 / po obniżce ok. 25zł
Czy żałuje zakupu ? ABSOLUTNIE ! Pomadka jest fenomenalna, utrzymuje się w idealnym stanie na ustach przez 4 godziny (gadam, pije), w delikatnym wyblaknięciu do 7 ;)
Ściera się równomiernie nie pozostawia zacieków i "obrysu" kształtu ust.
Serię polecam szczególnie tym dziewczynom które, nie malują się na co dzień, a chcą mieć niezawodną pomadkę na większe wyjścia :) oraz oczywiście tym które są ustomaniaczkami i lubią podkreślać je kolorem :)
Zakupy skromniutkie ale mam mnóstwo pomadek, teraz poluję na produkty Velvet, kusi mnie również druga seria Aqua i nr 06 Feeling Red czy 05 Red my lips. Tych produktów również nie znalazłam w żadnym z Rossmannów w których byłam.
Druga promocja na PRODUKTY DO MAKIJAŻU OCZU
Mascar mam mnóstwo, ale jako prawdziwa miłośniczka długich i czarnych rzęs nie mogłam przejść obojętnie obok półek kiedy krzyczały do mnie tańsze o prawie połowę.
Długo zastanawiałam się co wybrać lubię tuszę Maxfactora szczególnie te z serii F.Lashes.
Od paru miesięcy jednak nie miałam mascary L'oreala. Testowałam już wszystkie wydania Milliona - So couture była ostatnią której nie stosowałam, oczywiście nabyłam ją na poprzedniej promocji Rossmanna ( bodajże w kwietniu?) ale wypadła mi gdzieś w transporcie do domu, szczęśliwa ta która ją znalazła !
Ale wracam do teraźniejszości jak widzicie na zdjęciach do koszyka wrzuciłam Fioletowe Milliony i totalnie rozsławioną chyba głównie dzięki RLM mascarę Curling PUMP UP od Lovely.
Cena regularna: L'oreala 60,99 zł / zapłaciłam ok.31 zł.
Cena regularna : Lovely 9,69 zł / zapłaciłam ok. 4,80 zł.
Czy żałuje zakupu ?
Oczywiście,że nie ! Zarówno jeden jak i drugi tusz okazał się być produktem doskonałym. Volumme jest kruczoczarna, dobrze rozczesuje, Pump Up również, dosyć precyzyjna szczoteczka, nie widzę specjalnego uniesienia ale moje rzęsy są podkręcone z natury.
Jedyne co to muszę zaobserwować która z nich przesusza rzęsy. Przetestuję troszkę dłużej i podzielę się z Wami tą informacją.
Na promocji sięgnęłam również po EYELINERY. Oczywiście nie byłabym sobą gdybydo mojej mani czarnych rzęs nie dołączyć "jaskółki". Kreska przy górnej linii rzęs praktycznie zawsze jest na mojej powiece , stosuje ten zabieg aby optycznie troszkę skrócić rzęsy a dodatkowo zniwelować tą 2 mm dysproporcję która została mi po porażeniu twarzy, Ale ciiii...
Na promocji sięgnęłam po mojego totalnego ulubieńca MASTER PRECISE od MAYBELLINE.
Jest to już mój trzeci pisak i podejrzewam,że ponownie sięgnę po niego w najbliższym czasie o ile nie zaoszczędzę i nie kupię nowości od Kat von D ;)
Eyliner Maybellinu ma głęboką czerń a jego gąbeczka potrafi precyzyjnie wyprowadzić cieniutki koniec skrzydełka :) Zasycha szybko, nie ściera się, nie roluję, zdecydowanie najlepszy jaki miałam (a miałam ich dziesiątki).
Drugi to kałamarz, EYELINER od WIBO nie jestem zwolenniczką takich wydań, chociaż, lubię ich pędzelki,ale dotychczas żaden w takim wydaniu mnie nie powalił, bo nawet jeśli nie ściera się to czerń pozostawia wiele do życzenia i odwrotnie... Ten zakupiłam z polecenia KiciaMakeUpArt. Martuś zajmuję się wizażem, tworzy cudowne makeupy, zna się na tym co robi więc totalnie jej zaufałam :)
Przyznam szczerze,że jestem zadowolona :) Na dole będziecie mogły zobaczyć porównanie.
Myślę, że standardowo przygotuje Wam recenzję w niezbyt odległym czasie.
Cena regularna: Maybellin 29,99 zł / zapłaciłam ok.15 zł.
Cena regularna : WiBo 8,29 zł / zapłaciłam ok. 4,20 zł.
Zdecydowałam się tym razem na ASTOR - PERFECT STAY 24h ( jest to moje 2 opakowanie). Do kompletu dobrałam korektor z tej samej serii w kolorze 001 Ivory ( jest to również moje 2 opakowanie). Kiedy dziewczyny nadal wybierały odpowiednie produkty sama zrobiłam jeszcze jedną rundę po szafach. Wprawdzie niczego nie potrzebowałam, bo od ponad 8 miesięcy stosuje podkład Ingrid na zmianę z MAC-iem ale moją uwagę przykuły dwa produkty. Dotychczas nawet nie brane pod uwagę ze względu na uprzedzenie kolorystyczne po poprzednich bublach.
Do koszyka powędrował puder Maybelline - AFFINIMAT, mój odcień to 10 CLASSIC IVORY niezwykle jasny z neutralnymi, nie różowymi! tonami !
Kiedyś przetestowałam wersję AFFINITONA w opakowaniu bladopudrowym, otwieranym do góry i nie odkręcanym, mimo iż wybrałam odcień najjaśniejszy, puder utleniał się na róż z domieszką brązu. wyglądało to nieestetycznie tym bardziej przy mojej cerze albinosa.
ten jest zupełnie inny i szczerzę mogę go polecić osobom które są blade i mają problem z dobraniem jasnego produktu który nie będzie utleniał się w róż, pomarańcz czy brąz.
Zdradzę Wam,że używam go teraz codziennie i wiem,że wyparł już z miejsca Astora, chociażby ze względu na swoją kolorystykę !
W drogerii zwróciłam również uwagę na podkład Maxfactora, FACE FINITY 3 w 1.
Na co dzień wyznaję zasadę jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego ( pomijając ubrania bo akurat tutaj wielofunkcjonalność uwielbiam). W tym przypadku jednak zasugerowałam się kolorem oraz naprawdę przyjemną konsystencją.
Cena regularna: Astor Perfect Stay 37,99 zł / zapłaciłam ok. 19 zł
Cena regularna : Maybelline AffiniMAT 29,99 zł / zapłaciłam ok. 15 zł.
Cena regularna: Korektor Astor Perfect Stay 001 30,99 / zapłaciłam ok.15 zł
Cena regularna : Podkład Maxfactor Facefinity 3w1 59,99 zł / w gazetce kosztował ze zniżką 47,99 / zapłaciłam ok. 24 zł.
Czy żałuje zakupów ?
Raczej nie, chociaż od kiedy stosuje Maybellin żałuje,że kupiłam Astora Perfect Stay w 102, bo wiem, zdecydowanie bardziej podoba mi się efekt Affinimatu.
Tutaj możecie zobaczyć porównanie kolorystyczne od lewej...
1. MAXFACTOR
2. KOREKTOR ASTOR
3. EYELINER WIBO
4.EYELINER MAYBELLIN
4. MASCARA L'OREALA
5. MASCARA LOVELY
6. POMADKA BOURJOUIS ( niestety kolor przekłamany)
Pochwalcie się Skarby co Wy upolowałyście ! Były jakieś produkty których nie udało się Wam dostać ? Ja z niektórych produktów ( głównie rozświetlaczy i róży) musiałam zrezygnować, wszystko było tak wymacane, poniszczone i obrzydliwie brudne, że nawet nie podchodziłam do niektórych półek. Nie wkurzają Was te babki które wszystko otwierają ? Mam silną alergię na taki brak szacunku i nieposzanowanie !
*PS : JEŚLI INTERESUJE WAS JAKIŚ KOSMETYK Z MOICH ZAKUPÓW, NAPISZCIE, WEZMĘ KOLEJNOŚĆ POD UWAGĘ ROBIĄC RECENZJĘ :*
Ściskam:*
zachwyciła mnie pomadka...cudowny kolor!
OdpowiedzUsuńTen tusz z Lovely miała już chyba każda blogerka tylko nie ja :D
OdpowiedzUsuńPomadka jest boska ! Szkoda,ze nie miałam okazji "wybuszować" małe co nie co z Rossmana :( Tyle dobroci dziewczyny piszą o Bourjois,że chyba nie mam wyboru tylko kupić i wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńtrochę zaszalałaś :) Moje zakupy były skromniejsze ;)
OdpowiedzUsuńJa zaszalałam z pomadkami. Kupiłam też korektory wibo, bazę pod cienie wibo, rozswietlacz i bronzer z rozem Lirene
OdpowiedzUsuńJa zaszalałam z pomadkami. Kupiłam też korektory wibo, bazę pod cienie wibo, rozswietlacz i bronzer z rozem Lirene
OdpowiedzUsuńzółty tusz lovey jest jednym z moich ulubionych:)
OdpowiedzUsuńJa też go lubię :)
Usuńmusze ten tusz z lovely wypróbować ;d
OdpowiedzUsuńmnie wszystko interesuje! :) sama na promocji nie byłam :p
OdpowiedzUsuńBoskie zakupy! Ja wyjątkowo nie kupiłam nic, bo miałam zbyt dużo wydatków w tym miesiącu i się powstrzymałam - z jednej strony troszkę żaluję, a z drugiej jestem z siebie dumna. :D
OdpowiedzUsuńNieźle :) Byłam w każdym tygodniu w rossku i kupiłam tylko dwie rzeczy -lakier i kredkę do oczu. U mnie wszystkie pomadki były wymacane, strach je było dotykać :)
OdpowiedzUsuńTe pomadki od Bourjois mozna kupić bez promocji w takich niskich cenach np. w Ezebrze i chyba Ekobiecej ;) pomaziaj sobie w sklepie, a świeżutką, nieotwieraną zamów online :D
OdpowiedzUsuńJa kupiłam nową matową pomadkę Rimmel, pomadkę ochronną Lovely, lakier Wibo matte, matowe Color Tatto i VML Feline. Ot i wszystko :)
OdpowiedzUsuńSporo fajnych rzeczy, chociaż miałam mascarę Lovely i nie pasowała mi :P
OdpowiedzUsuńZ takich promocji warto jak najbardziej korzystać. Cudowne kosmetyki. Mi się właśnie by przydał nowy podkład a ten wydaje się fajny i jasny. :) Chyba nawet moja mama go ma.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
Same cudeńka! :)
OdpowiedzUsuńTez oczywiście skusiłam się na promocję, ale kupiłam tylko kosmetyki z Wibo :)
OdpowiedzUsuńwidze że mamy podobne gusta ;) 10 z bourjois kupiłam na zeszłorocznej promocji, a nie wiedziałam że będzie druga i udało mi się złapać za 24,99 w Superpharm ;) musze Ci powiedzieć, że te z zeszłego roku miały nieprzyjemny grzybiczny zapach, ale dłużej się utrzymywały. coś musieli zmienić :x
OdpowiedzUsuńPoszalałaś! Ja mam jeszcze spore zapasy po ostatniej promocji, więc nic nie kupiłam; )
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten podkład z Max Factora, jednak dla mnie w sezonie letnim był dość ciężki :/ Bardzo fajne i spore zakupy! :)
OdpowiedzUsuńA ja nie kupiłam nic ;P Lubię Pump Up :)
OdpowiedzUsuńJa na promocje nie dotarłam i nawet się z tego powodu cieszę:)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie puder Affinimatt :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy! Patrząc na nie już nie mogę się doczekać kolejnych wyprzedaży ;)
OdpowiedzUsuńI nienawidzę, gdy ludzie otwierają pełnowartościowy produkt (nie tester!), gmerają w nim paluchami, a później zostawiają na półce! Grrr
Zaopatrzyłam się jakiś czas temu w eyeliner Maybelline, ale go jeszcze nie używałam ;) Mam nadzieję, że sprawdzi się tak jak u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńJa zaszalałam z kredkami i błyszczykami do ust, muszę kupić ten tusz Lovely
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten odcień Bourjois :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam sobie puder jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak pomadka prezentuje się na ustach
OdpowiedzUsuń