GWIAZDKOWA PACZKA ELITY-BLOGERSKIE MIKOŁAJKI/2016

Witajcie Kochani

Święta za nami, za parę godzin pożegnamy 2016 i przywitany nowy, mam nadzieję lepszy rok. Zanim to jednak nastąpi pora podsumować "Gwiazdkową Paczkę Elity" czyli bloggerskie mikołajki.  

Jako miłośniczka zimy, świąt i wszystkiego co z nimi związane, postanowiłam zaczarować magicznym pyłkiem członków grupy "Elita - Blogi urodowe" i rozbudzić w nich ducha świąt gwiazdkową paczką. Odzew był spory więc jako admin grupy szybko podjęłam się przygotowaniami do "świątecznej" akcji. 

NA CZYM POLEGAŁA ZABAWA ? 

Każdy z uczestników przygotował list w którym w drobny sposób nakreślił swojej "wylosowanej" aktualne potrzeby, a jednocześnie dał się poznać z innej nie do końca kosmetycznej strony. Oczywiście jako główna dowodząca i pomocnica "Gwiazdki" losowałam a następnie dostarczałam poszczególnym osobom właściwe listy i adresy. Każdy uczestnik mocno zaangażował się w to wydarzenie, podpowiadał, sugerował i dzielił się swoimi pomysłami na przygotowanie boxów. Z wielkim uznaniem i podziwem podglądałam Wasze prace  i nie ukrywam zaangażowanie z jakim się spotkałam przeszło moje oczekiwania :). Każdy dołożył wszelkich starań aby prezenty trafiły do adresatów na czas i znalazły miejsce pod docelową choinką. 

Jako"organizator" byłam jedyną osobą która znała nadawcę swojego świątecznego upominku. Inni uczestnicy mieli totalną niespodziankę i z tego co wiem, nawet do dzisiaj nie każdy jest świadom od kogo otrzymał paczuszkę :) 

Mój prezent dotarł na czas i rozczulił mnie totalnie! Dziękuje makelifeperfect za tak wspaniałą niespodziankę !

Ideą  GPE była chęć rozbudzenia w sobie dziecięcego pierwiastka, przeżycia świąt Bożego Narodzenia na nowo a także co najważniejsze poznania się bliżej :) Mam nadzieję, że udało mi się to spełnić w drobnym stopniu i każdy z Was uśmiechnął się do zawartości swojego prezentu.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za udział, za wspaniałe listy, pomysłowość, duże serducha, ciepło i radochę którą nieśliście w trakcie trwania akcji.

Niech moc będzie z Wami, Waszą, a właściwie naszą magiczną i przypadkową 24 osobową ekipą :) 

• PRAKTYCZNIE KOSMETYCZNIE
• PAAATRIZIAA, 
• PORADY MAMY KASI, 
• TINAHA, 
• MY LOVELY FUSCHIA, 
• UŚMIECHNIĘTE OCZY
• BY KAMILA, 
• LIGHTHAIRED
• KRAINA-KOBIECOŚCI
• FEELING-FANCY
• MADZIOF
• I AM SHE WOLF
• KOBIETA MÓWI
• JOANNAA-LIFESTYLE
• NIEWYPARZONA PUDERNICA
• OKIEM DZIEWCZYN
• MAKE LIFE PERFECT
• MAKIJAŻ NA KAŻDĄ KIESZEŃ
• TWOJE ŹRÓDŁO URODY
• ŚWIAT-LYLL
• ZAKRĘCONY-ŚWIAT-MARTY
• TAKIE MOJE ODERWANIE
• ŻONA LUKSUSOWA
• IDOROTTKA
• MAZGOO,

** *Wpisując na instagramie i facebooku #GwiazdkowaPaczkaElity macie możliwość obejrzeć zawartość paczuszek innych uczestników zabawy :)

Ściskam, całuję i życzę wszystkim najwspanialszego 2017 Roku :*

 ______________________________________________________________________

BONUS. Wiele osób pyta mnie o namiary na firmę w której zamówiłam sprawdzone, spersonalizowane prezenty dla najbliższych. Całe zamówienie pochodziło ze sklepu E-PREZENTY.  Zdecydowałam się na kilka upominków ale szczególne uznanie  wśród najbliższych zyskał dodatek  do prezentu dla rodziców a mianowicie koszyk zawierający  grube ręczniki z "moim" haftem oraz dwie filiżanki z "własnym" tekstem. Filiżanki wykonane są solidnie, prezentują się okazale a same ręczniki są duże, mięsiste i bardzo chłonne. Nie chce się teraz tu rozpisywać na ten temat ale wiem, że byliście zainteresowani, jak opis produktu ma się do stanu faktycznego dlatego oznajmiam - jest dokładnie tak jak  opisano na stronie. Nadruk solidny, haft dokładny - jakość zdecydowanie na 5. Poniżej wrzucam kilka zdjęć a zainteresowanych zapraszam tutaj.

Dla mnie naprawdę świetna jakość ! Dlatego zdecydowanie polecam ten zestaw :)  

80% oznak starzenia nie zależy od Twoich genów! / SLOW AGE - VICHY

Witajcie Kochani,

Kończy się rok, za parę dni przywitamy szampańsko Nowy - 2017. Dla mnie będzie to czas zmian a także moment w którym zdobędę swoją magiczną 30stkę. Dla jednych kara dla mnie powód do dumy. Wielokrotnie posądzana jestem o młodszy wiek, a wszystko za sprawą jasnej karnacji i właściwej pielęgnacji. Od paru lat stosuję produkty głęboko nawilżające, zawierające przeciwutleniacze. Wychodzę z założenia, że lepiej zapobiegać niż walczyć z tym co już nieodwracalne. Dlatego z radością i pełnym zainteresowaniem sięgam po nowinki rynku. 

Tym razem postanowiłam podzielić się z Wami moimi pierwszymi wrażeniami po użyciu produktu Vichy Slow Age. Produktu przeznaczonego dla osób aktywnych, przepracowanych, zestresowanych o wyczerpującym trybie życia.

O ile stres jest mi obcy, to zmęczenie wywołane intensywnością różnych zajęć często mnie dopada, szczególnie po kilku bezsennych nocach. Postanowiłam podjąć wyzwanie i zmierzyć się z działaniem "pogromcy zmarszczek, sprzymierzeńca gładkości i sprężystości skóry". Co z tego wynikło przeczytacie poniżej.

WERSJA / TESTOWANY PRODUKT 

SLOW AGE - VICHY 

 OD PRODUCENTA

Wynik dziewięcioletnich badań. Pielęgnacja na dzień opóźniająca pojawienie się oznak starzenia. Długotrwale nawilża, chroni i wzmacnia. Poprawia sprężystość oraz dodaje blasku cerze. Połączenie niezwykłych właściwości i unikalnych składników (wyciągu z korzenia Bajkaliny, pochodnej probiotyku Bifidus oraz wody termalnej). Wzbogacony o SPF 25 i ochronę UV. Bez parabenów, hipoalergiczny, odpowiedni dla skóry wrażliwej.

OPAKOWANIE 

Serum sprzedawane jest w smukłym, tekturowym kartoniku. W środku znajdujemy produkt docelowy - 50ml buteleczkę.

Flakonik wykonano z solidnego, masywnego cieniowanego szkła na którym nadrukowano nieścieralne informacje dotyczące samego produktu. Produkt zawiera dozownik zamykany na plastikową nakładkę.

 

 

Aplikator - pompka działa bez zarzutów, nie zacina się, wydobywa upragnioną ilość produktu, mamy tu do czynienia z "czystym" dozownikiem który nie pozostawia zabrudzeń w korku. Opakowanie jest więc higieniczne i niezwykle wygodne.

Całość charakteryzuje minimalizm i elegancja. Uwielbiam design kosmetyków które swoją prostotą sprawiają, że produkt wygląda doskonale, okazale i szykownie. Zasada "mniej znaczy więcej", sprawdza się tutaj wybitnie.

KONSYSTENCJA

Lekka i aksamitna, przypomina zbite mleczko do demakijażu. Szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy, a efekt odżywienia odczuwalny jest błyskawicznie. Już w chwili aplikacji można zaobserwować zdecydowaną poprawę wyglądu cery, skóra staje się gładsza a pory zdecydowanie zwężone.

ZAPACH/ KOLOR

Zapach do złudzenia przypomina 7in1 Total Effects. Jest świeży, elegancki. Naprawdę przyjemny. Morelowy odcień wpływa na cerę zaskakująco dobrze, mam wrażenie jakby delikatnie zakrywał zasinienia i dodawał energii poszarzałej skórze.

 
JAK STOSUJĘ ?

Serum aplikuję na twarz rano zazwyczaj po umyciu twarzy oraz zastosowaniu tonika. Następnie nakładam na twarz pergaminową warstwę Slow Age i delikatnie wklepuję go skórę opuszkami palców, kontynuując dalsze etapy pielęgnacji. Produkt błyskawicznie się wchłania, stanowi idealną bazę pod podkład zarówno płynny jak i sypki mineralny. Należy pamiętać aby omijać okolice oczu !

WYDAJNOŚĆ

Produkt jest niezwykle wydajny. Jego lekka konsystencja a jednocześnie bogaty skład sprawiają, że serum bezproblemowo aplikuje się się po powierzchni skóry. Wystarcza jedna "pompka" aby pokryć nią dokładnie całą twarz i dostąpić zaszczytu nawilżenia, potężnego wygładzenia i przyjemnego napięcia skóry.

WŁAŚCIWOŚCI / EFEKT

Serum stosuje od jakiegoś czasu i jestem pozytywnie zaskoczona jego działaniem. Po parunastu sekundach od nałożenia doświadczam ukojenia na swojej mocno przesuszonej cerze. Slow Age działa jak nawilżający zastrzyk, niweluje suchość, szorstkość, sprawia, że całkowicie zapominam o efekcie sztywnego ściągnięcia i potężnego dyskomfortu. Cera jest miękka, a jednocześnie doskonale napięta, rozświetlona, doskonale przygotowana pod makijaż. Serum korzystnie wpływa na wygląd cery, zmniejsza widoczność porów, a sam odcień sprawia, że cera wygląda promienniej i zdrowiej. 

Uwielbiam to uczucie kiedy skóra twarzy sprawia wrażenie gęstszej a kontur twarzy jest mocniej zarysowany. Wszystko za sprawą tego małego czarodzieja. 

Jako osoba zapracowana, wykonująca dwa różne zawody, do tego blogująca, prowadząca dom i spełniająca swe pasje czasem w natłoku obowiązków zapominam o śnie, a właściwie nie poświęcam mu zbyt wiele czasu. Często objawia się to wzmożoną suchością lub nadwrażliwością cery o lekkich zapuchnięciach czy cieniach pod oczami nie wspominając. Nie pokładałam zbyt wielkich nadziei w tym produkcie i najprawdopodobniej dlatego zostałam tak mocno zaskoczona jego działaniem. SlowAge to strzał w dziesiątkę, produkt który sprawia, że cera wygląda na maksymalnie wypoczętą i zrelaksowaną. 

CENA / DOSTĘPNOŚĆ

50ml/ 108 zł. Serum dostępne jest w większych aptekach, sklepach internetowych, polecam sprawdzić lokalizację oraz dostępność za pomocą wyszukiwarki.

 

PODSUMOWUJĄC

• piękny design
• higieniczne opakowanie umożliwiające zachowanie sterylności produktu
• lekka formuła
• szybka wchłanialność
• brak lepkości
• niwelacja drobnych przebarwień, płytkich zmarszczek i szerokim porów skóry
• bardzo dobre i długotrwałe nawilżenie 
• przyjemne napięcie skóry, wyostrzające kontur 
• nie zapycha porów, nie powoduje wyprysków, pieczenia skóry czy podrażnienia
• dobrze spisuje się jako "baza" pod makijaż
• świetnie współgra z podkładami zarówno sypkimi mineralnymi jak i płynnymi wydaniami ( od lekkich po ciężkie)
• zabezpiecza skórę twarzy przed promieniowaniem słonecznym ( SPF25 + UVA)

Jak widzicie produkt  zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Ciekawa jestem Waszej opinii na temat produktu SlowAge a także samej marki Vichy... Znacie produkty tej firmy ?

Ściskam :*

PĘDZLE PO 5 MIESIĄCACH UŻYTKOWANIA / NANSHY

Witajcie Kochani, 

Dziś przedstawię Wam wyniki moich niezwykle intensywnych, pięciomiesięcznych testów. Pod lupę, a nawet mikroskop trafia zestaw siedmiu pędzli Nanshy[EB-SET-002]. Ciekawi wyników ??

O MARCE

"Nanshy to firma zajmująca się sprzedażą profesjonalnych akcesoriów do makijażu. Pędzle oferowane przez markę są wykonywane z włosia syntetycznego oraz tworzone ręcznie z należytą starannością. Wysokie standardy oraz dbałość o szczegóły sprawiają, że produkty są najlepszej jakości. Nanshy pragnie spełniać potrzeby oraz wymagania konsumentów związane z wizażem. Profesjonalny makijaż staje się osiągalny dla każdego i na każdą kieszeń. Przedstawiciele marki to przeciwnicy stosowania przemocy wobec zwierząt. Dlatego nie dopuszczają się produkcji pędzli z włosia naturalnego. W ofercie spotkać można tylko i wyłącznie włókno syntetyczne. Ciekawy design podnosi ich atrakcyjność w oczach konsumentów."

W ofercie marki znajdziecie pędzle w dwóch wariantach kolorystycznych. Rękojeść w kolorze "biała perła" oraz "czarny onyx".

WERSJA / TESTOWANY PRODUKT 

THE EYE BRUSH SET ONYX BLACK - [EB-SET-002] / NANSHY 

OPAKOWANIE

Zestaw trafia do nas w sztywnych i niezwykle eleganckim pudełku wykonanym z twardej, czarnej tektury i przezroczystego plastiku. W etui każdy pędzel ma swoje miejsce, solidne uchwyty mocno przytrzymują pędzle.

Czarne matowe rączki z delikatnie migoczącym pyłkiem. Nieścieralne napisy a do tego  każda skuwka zaopatrzona w grawer z nazwą marki. Czyż nie wyglądają cudownie? Przyjrzyjmy się każdemu z bliska...

PRECISE BENT EYELINER 

Pędzelek, tak jak wskazuje nazwa do eyelinera. Fantastyczny, precyzyjny, malowanie nim kresek to sama przyjemność. Lekko zagięta skuwka naprawdę ułatwia pracę szczególnie u posiadaczek długich rzęs.Włosie elastyczne i niezwykle sprawnie sunie po skórze zostawiając linie w zależności od potrzeby - bardzo cienką lub grubą. 

Pędzelek piorę od września 2 -3 razy w tygodniu a włosie nadal wygląda jak nowe, zero odkształceń czy wypadania.Cudo! jeśli chcecie poczytać o nim więcej zapraszam do pojedynczej recenzji białej wersji.

WYMIARY: długość rączki 13 cm, długość włosia 0,8 cm, średnica włosia 0,1 cm, rozpiętość 0,12 cm.

 

ANGLED DETAILER

Ściety płaski pędzel do podkreslania brwi oraz tworzenia linii. osobiście nigdy nie stosuje go do malowania kreski ze względu na precyzyjnośćPrecise Bent. Angled za to świetnie spisuje się do podkreślania brwi, jest to mój prawdziwy faworyt i traktuje go na równi z Zoevą 317.

Używany i równie często prany jak pędzelek do eyelinera - nie stracił na jakości. Szczerze polecam !

WYMIARY: długość rączki 13,4 cm, długość włosia 0,5 cm - 0,6 cm, rozpiętość 0,5 cm.

 


FLAT

Pędzelek o miękkim i sprężystym włosiu. Przeznaczony do malowania brwi i rysowania i rozcierania linii. Osobiście nie stosuje go do brwi, na moje słabe włoski jest zwyczajnie zbyt duży. Spisuje się dobrze do nakładania cieni na dolną powiekę, najczęściej stosuje go do nakładania korektora.

WYMIARY: długość rączki 13 cm, długość włosia 0,8 cm, rozpiętość 1 cm.

TAPERED

Mała kuleczka do cieni. Niesamowicie sprężyste i gęste włosie idealnie spiszę się przy nakładaniu i rozblendowaniu cieni. Niezastąpiony przy precyzyjnym podkreśleniu załamania, dolnej powieki czy zewnętrznego kącika.

Używam go niezwykle często, prany przynajmniej raz w tygodniu - nadal wygląda jak nowy, również nie stracił na gibkości czy miękkości włosia.

WYMIARY: długość rączki 13 cm, długość włosia 1 cm, średnica włosia 0,5 cm, rozpiętość 0,6 cm.

EYE CREASE  

Wykonany z  niezwykle sprężystego włosia syntetycznego, jeden z bardziej uniwersalnych pędzelków w zestawie. Nałożymy nim kosmetyki płynne, kremowe a także sypkie czy mineralne. Możemy spokojnie nim cieniować i rozcierać, aż do uzyskania delikatnej mgiełki. Nakładam nim korektor mineralny pod oczy a nawet Inglotowy pigment na środek powieki. Uniwersalność zdumiewa. Mimo częstej eksploatacji - pędzel niezniszczalny !

WYMIARY: długość rączki 13 cm, długość włosia 1,5 cm, średnica włosia 0,8 cm, rozpiętość 0,9 cm.

BLENDING EYESHADOW

Pędzelek z włosia syntetycznego, którym nałożymy cienie i dobrze je rozetrzemy. Doskonała gęstość, kształt i puszystość. Włoski są zbite i mimo intensywności użytkowania + prania nie zauważyłam odkształcenia.

WYMIARY: długość rączki 13 cm, długość włosia 1,6 cm, rozpiętość 1,1 cm.

 

LARGE SHADER 

Puchaty, spłaszczony języczek. Doskonały do aplikowania cieni na całą powiekę. Używam go do nakładania cieni wypiekanych, sypkich czy brokatowych pigmentów. Dobrze też rozciera kąciki czy dolną powiekę. Po praniu bez defektów. 

WYMIARY: długość rączki 13 cm, długość włosia 1,1 cm, rozpiętość 1,2 cm.

 

FUN 

Wachlarzowy pędzel do twarzy, wykonany z z wysokiej jakości materiału syntetycznego zwanego taklonem. Włosie mięciutkie, niezwykle delikatne, przyjemne w dotyku, nie podrażnia skóry, nie uczula. Zastosowanie przeogromne, prawdziwy wielozadaniowiec - idealny do rozświetlacza, tworzenia subtelnego przejścia miedzy różem a bronzerem, nakładania sypkiego pudru a nawet glinek i innych kremowych maseczek. U mnie również znalazł zastosowanie przy "zmiataniu" osypanego pigmentu z okolic pod oczami i jest  w tym boski bo nie narusza makijażu.

PORÓWNANIE
Tak wyglądały pędzle w chwili "odpakowania".

A tak pędzelki prezentują się teraz, po pełnych 5 miesiącach użytkowania i szorowania na brusheggu.

Moim zdaniem to genialny efekt! Niektóre pędzle z Zoevy nie wypadają tak dobrze jak te z Nanshy.

Tak prezentują się wyniki testów, sami sobie odpowiedzcie czy pędzle spełniły swoje zadanie. Ja sięgam po nie codziennie i szybko nie przestanę. Teraz zamierzam sięgnąć po zestaw do twarzy, podobno jest równie udany co set do oczu. Jeśli jesteście zainteresowani zakupem, polecam sklep LADYMAKEUP.  Dajcie znać co myślicie o pędzlach w zestawach oraz podzielcie się swoimi uwagami odnośnie pędzli, macie swoje ulubione ? Używałyście już Nanshy ? 

Ściskam :*

WEJDŹ Z HERBATĄ DO ŁAZIENKI I... /NATURAL SPA -DERMOFUTURE

Witajcie Kochani, 

Niedawno w moje dłonie wpadł niezwykle wdzięczny obiekt -zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych od firmy TENEX. Postanowiłam przedstawić go dzisiaj ponieważ, wiele z Was pyta mnie o inspiracje związane z kosmetykami pod choinkę. Dla mnie to świetne rozwiązanie ponieważ w boxie dostajemy żel pod prysznic oraz masło do ciała, dwa produkty które idealnie spiszą się zarówno u kobiety jak i mężczyzny w każdym wieku.  To co chcecie poznać ich właściwości ? Zaczynamy ! 

 

ZESTAW NATURAL SPA / [LEAF GREAN] -GREANTEA&LEMONGRASS ESENTIAL OIL  / DERMOFUTURE

ŻEL POD PRYSZNIC

Żel trafia do nas w smukłej i przezroczystej butli, wykonanej ze średnio twardego plastiku. Butelka  nie posiada pompki, zamykana, a własciwie zakręcana jest na solidną, metalową zakrętkę. 

Etykieta doskonale zdradza nam najważniejsze informacje dotyczące serii zapachowej, składu oraz sposobu użycia.Całość prezentuje się niezwykle schludnie i przejrzyście. Ładne, minimalistyczne opakowanie które znajdzie zwolenników zarówno u kobiet jak i przeciwnej.

Zapach to niezaprzeczalny atut tego produktu, świeży i nie chemiczny - tak bardzo bliski moim gustom.Połączenie naparu herbaty z subtelną nutą trawy cytrynowej. Aromat jest perfekcyjny, nie znajdziecie w nim zbyt dużo orzeźwiających i "cytrusowych" akordów, nie przytłoczy Was również sztucznością, gdyż pachnie jak mrożona herbata z limonką. Jest w nim coś subtelnego, łagodnego i relaksującego. Mogłabym pisać bez końca ale zdecydowanie mocno polubiłam się z tą wersją zapachową. 

Co do samej konsystencji to pewnie was zdziwię! Żel jest bardzo gęsty, niezwykle wydajny - taki "koncentrat" pod prysznic ;) Bliżej mu zdecydowanie do klarownej galaretki niż typowego, drogeryjnego produktu pod prysznic.

Jak zapewne już zdążyliście zaobserwować, butelka zawiera dziesiątki mikrokuleczek. Kuleczki są miękkie, mają właściwości nawilżające i znikają pod wpływem dotyku, więc właściwości peelingujących tu nie zaznacie.

Produkt doskonale  się pieni, świetnie myje a do tego cudownie nawilża. Skórę mam mega wrażliwą i totalnie suchą, większość żeli pod prysznic powoduje u mnie ściągnięcia, pieczenie i szczypanie - tutaj po samym prysznicu skóra odżywiona, totalny komfort.

MASŁO DO CIAŁA 

Masło trafia do nas w plastikowym pojemniczku, zakręcanym  na  metalową nakrętkę. 

Opakowanie podobnie jak w przypadku żelu posiada liczne informację m.in. opis, sposób użycia i skład. Całość jest niezwykle ładna, minimalistyczna i prezentuję się okazale. Kosmetyk podobnie jak żel zawiera w sobie nawilżające kuleczki. 

Zapach do złudzenia przypomina aromat z "butli", jest w nim jednak zdecydowanie mniej akordów trawy cytrynowej - masełko pachnie bardziej zieloną herbatą. 

Konsystencja jest  dosyć lekka, nie jest to typowe mocno zbite masło, wersja od DF wchłania się sprawnie i na długo pozostawia uczucie nawilżenia. Po zakończonym natłuszczaniu nie towarzyszy nieprzyjemna lepkość, produkt wchłania się całkowicie a aromat wyczuwalny jest do około 1,5 godziny na skórze.  Dla mnie idealny do zabezpieczania nóg i stóp przed minusowymi temperaturami.

Tak prezentuje się cały zestaw możecie dostać go m.in tutaj a w tym miejscu nabyć inne warianty zapachowe.

Zdradzę Wam tylko, że weszłam w posiadanie też wersji czerwonej i jeśli chodzi o konsystencję żelu to jest identyczna, co do masła to nie wiem gdyż jeszcze nie została otworzona.

Jestem pozytywnie zaskoczona działaniem zestawu to już kolejny set Dermo Future który zrobił na mnie pozytywne wrażenie (o poprzednim pisałam w październiku). 

Natural Spa Leaf Green przetestowałam intensywnie i z ogromną przyjemnością, dlatego uczciwie informuję, że to idealne rozwiązanie dla herbatoholików, osób które lubią poznawać nowości a także wrażliwców z suchą skórą. To również ciekawa opcja na prezent, zapach jest tak uniwersalny, że zyska sympatię zarówno w męskim jak i damskim gronie.  

Dajcie znać czy Wasze prezenty świąteczne są już przygotowane oraz czy zdecydowaliście się bardziej na kosmetyki, książki czy gadżety ?

Ściskam:*