Cienka skóra pod oczami, zasinienia, obrzęki, pogłębiona dolina łez, podkład-korektor zbierający się w załamaniach czy też ten podkreślający kurze łapki... Ile razy każda z nas przechodziła prze to samo? No właśnie... Kiedy ten krem trafił w moje dłonie pomyślałam- ocho kolejny produkt który zapewne obieca złote góry a nic nie zrobi, jak duże było moje zdziwienie kiedy zaczął działać i faktycznie okazał się skuteczny... Na co jednak pomógł i jak się sprawdził o tym przeczytacie w dzisiejszej recenzji.
TESTUJĘ
4LIFT SKIN -ACTVE GLYCOL/ KORYGUJĄCY KREM POD OCZY
OPAKOWANIE
Produkt trafia do nas w białym tekturowym kartoniku - niestety nie pokaże go na zdjęciach ponieważ uległo całkowitej destrukcji w czasie dostawy, ale pokuszę się o pokazanie Wam go na zdjęciu jakie znalazłam na stronie producenta.
SPOSÓB UŻYCIA
Standardowo na oczyszczoną skórę nakładamy niewielką ilość kremu i delikatnie wklepujemy opuszkami w skórę POD OCZY! Wspominam o tym, ponieważ, wiele osób nakłada kremy również na powiekę a później ma problemy z uczuleniami itp. Jeśli krem jest pod oczy nakładamy go tylko tam, nie na górną powiekę!
ZAPACH/ KONSYSTENCJA
Praktycznie niewyczuwalny, dopiero po dłuższym wmasowywaniu w skórę wyczuwam charakterystyczny dla kosmetyków czy leków z glikolem ale jest to aromat tak bardzo subtelny i zaraz ulatniający się ze skóry, że podejrzewam, że wiele z Was może go nawet nie zauważyć.
Zaraz po wydobyciu konsystencja wydaje się być zupełnie inna, krem wygląda na gęsty i mocno zbity jednak w chili kontaktu z opuszką okazuje się, że jest dosyć lekki w konsystencji. łatwo rozprowadza się na skórze, i mimo, iż ma dosyć lekką konsystencję to czuje się jego "treściwość". Wchłania się błyskawicznie, momentalnie poprawia komfort skóry pod oczami, nawilżenie, ukojenie- zero ściągnięcia, ale czuje lekkie przyjemne napięcie skóry tak jakby dolina łez była bardziej zagęszczona i spłycona... Jako posiadaczka bardzo suchej skóry czuje ten efekt wow!
WYDAJNOŚĆ
Opakowanie jest mleczne, dosyć mocno zabudowane. Kremu używam od miesiąca 2 razy dziennie i nadal nie został zdenkowany. Niestety przez opakowanie nie jestem w stanie stwierdzić ilość niezużytej, ale powiem jedno, zazwyczaj kremy 15ml starczają mi na miesiąc ten, ze względu na fajne działanie i fakt, że nie muszę doklepywać większej ilości w ciągu dnia nadal bez zawiechy opuszcza aplikator. Ogólnie uważam go za produkt wydajny.
SKŁAD
Aqua, Hydrogenated Polydecene, Myristyl Myristate, Pentylene Glycol, Isohexadecane, Glycerin, Arachidyl Alcohol, Niacinamide, Betaine, Octyldodecanol, Pentaerythrityl Tetraisostearate, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Cetearyl Alcohol, Isodecyl Neopentanoate, Behenyl Alcohol, Palmitic Acid, Sodium Hyaluronate, Persea Gratissima Oil, Calcium Gluconate, Lecithin, Ornithine HCL, Carnosine, Glycine, Histidine, Lysine, Magnesium Gluconate, Cupric Chloride, Manganese Chloride, Butyrospermum Parkii Butter, Cichorium Intybus Root Oligosaccharides, Lauryl Alcohol, Glyceryl Stearate Citrate, Caesalpinia Spinosa Gum, Gluconolactone, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Silybum Marianum Seed Oil, Acetyl Heptapeptide-9, Colloidal Gold, Cetyl Alcohol, Myristyl Alcohol, Allantoin, Cholesterol, Glyceryl Behenate, Hydrogenated Palm Oil, Borago Officinalis Seed Oil, Squalane, Ceramide NP, Arachidyl Glucoside, Canola Oil, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Avena Sativa Kernel Extract, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Polysorbate 80, Citric Acid, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate, Silica, Ethylhexylglycerin, Xanthan Gum
POJEMNOŚĆ/CENA/DOSTĘPNOŚĆ
15ml /42-46zł w zależności od miejsca np.tutaj
PODSUMOWANIE
Wizualnie perfecto - opakowanie solidne, minimalistyczne, kolorystyka delikatna, spójna i elegancka, aplikator wysokiej jakości - działa bez zarzutów.
Konsystencja interesująca niby zbita ale w kontakcie ze skórą nabiera lekkości, za chwile jednak czuje pod opuszkami jego treściwość. Wchłania się błyskawicznie a lekka konsystencja od razu daje efekt wygładzenia, wręcz zagęszczenia delikatnej skóry pod oczami.Krem pięknie pielęgnuje dolinę łez. ABSOLUTNY FAWORYT jeśli chodzi o makijaż - stanowi cudowną bazę pod korektor. Nie lepi się, nie roluje, nie ściera i nie wpływa na destrukcję mascary, wręcz przeciwnie fajnie zabezpiecza też dolną linię rzęs, dobrze poradził sobie z zapuchniętymi oczami w czasie atakujących mnie alergii no i tych strasznych upałów kiedy twarz mimo hektolitrów wypitej wody wyglądała jak obrzęknięty balon. Przebarwień, zasinień pod czyma nie posiadam, więc nie powiem czy pomoże również na to, ale zaczerwienienia alergika przygasił już po drugim użyciu.
Przeżyłam bardzo pozytywne zaskoczenie, krem zdecydowanie wywołał u mnie falę pozytywów. Kolejny produkt z lini 4LIFT SKIN który się u mnie sprawdza.
Uwielbiam Kiehls'a avokado, to krem który bardzo polubiłam w kwestii doładowania delikatnej skory, ale nie ma szans abym nałożyła go pod makijaż, czy rano przed nałożeniem makijażu dokładnie nie oczyściła rzęs bo tusz by z nich normalnie spłynął po paru sekundach. Tutaj ten problem nie występuję.
Oceanic wzięło się i stworzyło bardzo dobre produkty które mimo, iż nie obiecują złotych gór to nam je serwują i to w przystępnej cenie. Za 40 parę złotych dostajemy kosmetyk który ma szanse stać się ulubieńcem niejednej/ niejednego z nas. Tak, kosmetyk polecam również mężczyznom!
_______________________________________________________________________________
KREM MIAŁAM OKAZJĘ POZNAĆ DZIĘKI AKCJI " TESTUJĘ Z TWOJE ŹRÓDŁO URODY"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostawcie ślad po sobie, dzięki temu łatwiej będzie mi trafić na Wasze blogi :)
Pozdrawiam ciepło i zachęcam do obserwacji :)