Nadchodzi nowy rok a ja w dalszym ciągu uskuteczniam swoją akcje #denkujeniekupuje ( tutaj poczytacie o niej więcej). Od kilku lat uczę się planować zakupy na rok, wiele z nich umieszczam na grafikach które co jakiś czas śledzę wzrokiem, czasami kupuję wszystko, niekiedy w połowie roku stwierdzam, że połowa z tych przedmiotów nie jest mi potrzebna. Stworzenie takich list pozwala mi kontrolować wydatki i nie przepuszczać hajsu na głupoty. Kupuje świadomie i tylko to co aktualnie jest mi potrzebne lub tak jak w dziale urodowym chce przetestować ze względu na interesujące składy czy ideologie marki :) Co w tym roku trafiło na celownik? Za chwilę zobaczycie poniżej :)
BUTY, UBRANIA, AKCESORIA I DODATKI
BUTY - Będę monotematyczna ale od małego jestem #timenike. Pamiętam jeszcze podstawówkę kiedy koledzy łazili za moim wielkim plecakiem i wołali najki-niezdzierajki i coś w tym jest! Wszystkei rzeczy Nike które nabędę są praktycznie niezniszczalne, buty wykonane delikatnie, super skrojone na moje wąskie stopy, czyje się w większości w nich jak w skarpetkach i nie wyobrażam sobie innych sneakerów niż tych opatrzonych logiem łyżwy. W tym roku zakupiłam białe, skórzane AIR FORCE 1 SAGE i przepadłam - pasują do wszystkiego i są bardzo wygodne. Rozważam na zimę model wysoki z licznymi paskami i sprzączkami wokół kostki a na wiosnę lub lato planuje zamówić skórzaną wersję na stronie producenta tyle, że totalnie spersonalizowaną pod własne preferencje kolorystyczne (moje dwa projekty widzicie na grafice). Oprócz najaków mam chrapkę na martensy na podwójnej podeszwie, ja dziecko które ponad 10 lat śmigało w glanach o różnej długości na nowo zapragnęłam kupić trapery, tyle, że obecnie kusi mnie model z zamkami :) Na lato planowałam kupić tomsy, już drugi rok zamierzam wymienić starą parę na nową ale wiecznie nie mogę trafić na swoją rozmiarówkę i albo nie ma albo odsyłam bo spadają mi ze stopy. Boskie są espadryle Kenzo, ale szkoda mi gotówki na buty w których raczej wiele nie pochodzę. Zachwycona jestem sznurkowymi sandałami/klapkami dlatego kto wie może pomyślę własnie o nich :)
PŁASZCZ - mam chrapkę na długi, prawie do kostek płaszcz w męskim stylu, takiego gagatka który fajnie będzie wyglądał z szarą bluzą, czapką i dresami. Który będzie bardziej luzacki niż elegancki ale od biedy również założę go do swetra, spódnicy czy botek też będzie dobrze. Mam już upatrzony model w najnowszej kolekcji ZARY.
SZALIK + CZAPKA - Zawsze mam z nimi pod górkę, bo spętana szyja zaraz wzbudza we mnie poczucie psychozy duszności i paniki, przemrożenie jednak w tym roku sięgnęło zenitu więc poluje na szary wełniany/kaszmirowy szal w kolorze stalowym. Marzy mi się ten z ACNE ale najpierw muszę oszacować budżet ;) Czapki noszę rzadko, bo zazwyczaj nakładam kaptur od kurtek zimowych ale czasem pojawia się spory wiatr kiedy noszę płaszcze lub ramoneskę a wtedy czapa jest niezbędna. Nie lubię cyrkonii, kokardek i futrzanych pomponów... dlatego czapy zazwyczaj kupuje na dziale męskim :) Im zwyczajniejsza i luźniejsza tym lepsza :) W ubiegłym roku kupiłam dwie fajne szare w croppie i housie, wyprzedaż po 5.99 :D Taką cenę to ja rozumiem - jakościowo są genialne w tym roku będę polowała na burgundową lub czarną :)
FROTKI/ GUMKI - Skoro jesteśmy przy temacie głowy to przejdźmy do tego co spina włosy. Ostatnie lata noszę stale silikonowe sprężynki ale mam wrażenie, że włosy wcale tak dobrze ich nie znoszą, może nie plączą się tak włosy jak przy standardowych gumkach ale nadal nie jest to chyba bezpieczne. W tym roku planuje zakupić jedwabne frotki i poobserwować jak się spisują na włosach średnioporowatych - czy dobrze trzymają, długo wytrzymują i która grubość jest najbardziej komfortowa :) Nie dość, że wiele o nich achów i ochów w sieci to jeszcze wyglądają jak biżuteria!
BIŻUTERIA- Jak dobrze wiecie mocno polubiłam się z modelami od AniKruk, nowa kolekcja ASTRO to dla mnie absolutny sztos nad sztosami, jest wiele pięknych modeli bardziej eleganckich, kobiecych ale i tych unikatowych, bardziej streetstylowych dla nowoczesnych, silnych kobiet. Moim
faworytem stał się naszyjnik ASTRO z monetą i ręką, sygnet oraz
kolczyki z ręką i sercem. Interesujące są też
duże 4cm koła. Naszyjnik utrzymany jest w klimacie nadal bardzo modnych naszyjników z monetami które jak wiecie uwielbiam i dobrze znacie je z moich selfiaków (te pochodzą z serii
URBAN CHIC). Jeśli zamierzacie zaglądać na stronę ANIKRUK to polecam Wam zwrócić uwagę też na
starsze kolekcje bo każda z nich ma w sobie inną moc. Mnie totalnie zachwyciła kolekcja ARIEL i cały czas myślę o zakupie kolczyków
kół z rozgwiadami, są po prostu urocze a jednocześnie sexy!
KOSZULKI/ SWETRY/SPODNIE - Planuję zakup kolejnego kaszmirowego swetra, ten który posiadam ma już kilka lat ale wygląda obłędnie i wiem, że jeśli dobrze się je pierze i pielęgnuje to nadal wyglądają jak nówki. Wolę zainwestować w jeden porządny niż zbierać w szafie te które rozciągają się po jednym praniu i nadają się tylko do chodzenia po domu. Koszulki? Obecnie zrobiłam czystki w szafie wyrzuciłam kilka worków ubrań , kolejne spakowałam i nowe lub raz założone ubrania uprałam, uprasowałam i przekazałam osobom które bardziej ich potrzebują. Mam dużo ciuchów i zamierzam na nich bazować w tym roku jedyne czego mi potrzeba to luźny longsleeve w paski i koszulka termiczna pod medyczny fartuch. Co do spodni - nosze rzadko jestem w 80% sukienkowa, nawet w zimie najwygodniej mi w luźnych sukienkach albo bandażowych spódnicach, w tym roku zaczęłam doceniac joggery a już całkowicie zakochałam się w tych od adidasa, marze o dresach! Ja osoba która nigdy nie nosi dresów pragnę ich :D Już widzę je z płaszczem, białą koszulą, AIRFORCAMI i gigantyczną szarą czapką wełnianą :) STYLÓWKA NA LUMPA POSZUKIWANA :D
ZEGAREK - planuje zakupić duży, męski zegarek w kolorze złota, długo myślałam czy decydować się na smartwatcha ale w kwestii zegarków jestem tradycjonalistką. Co do krokomierza cały czas nosze ze sobą telefon, nawet kąpie się oglądając filmy lub słuchając muzyki więc taka forma "zegarka" jest dla mnie zbędna ( póki co :P). Jako bledzioch wahałam się czy złoto będzie mi pasować, obecnie mam wywalone na opinie ludzi, noszę złotą biżuterię więc i zegarek niech będzie nawiązywał do reszty. Co do obecnego zegarka z ESPRITA - nadal go kocham ale ma kolor bladego rosegold i co raz mniej pasuje mi do reszty dodatków dlatego potrzebuje zmiany :)
TORBA - zazwyczaj nosze ekotorby lub worki, ze skórzanych toreb posiadam Xandre w stylu torby McQueena, średnią listonoszkę ze skóry saffiano od marki Wittchen no i mój mały skarb narodów na który odkładałam latami czyli malutką, bankietową Katy od YSL a w sumie teraz od SL ;) Nie mam jednak szopperki w której zmieszczę pół życia, wrzucę lapka, butelkę wody czy termos z rumiankiem i cytryną. Potrzebuje czegoś pakownego i klasycznego, modelu który za rok czy dwa nadal będzie prezentował się dobrze a także jakości która nie zawiedzie mnie przez lata. Myślałam o Moschino ale te torby są dla mnie chyba zbyt pstrokate w środku, Michael Kors jest solidny i ładny ale fakt, że teraz większość lasek z nimi śmiga trochę mnie blokuje, CKlein - ma głownie torby z eko skóry a niestety za tą cenę nie jest wart tych pieniędzy. Ostatnio rozmawiałam z Chmielową i chwaliła Korsa, namawiała też na S. Pilewicz... No waham się, myśl dojrzewa jak sycylijska mandarynka ale w końcu postawię kropeczkę nad i :) Jedno jest pewne muszę w tym roku kupić shopperkę :)
OKSY - O ile stale kupuje przeciwsłoneczne to nadszedł ten moment kiedy muszę wymienić swoje korekcyjne. Korekcyjne zawsze lubię mieć duże, czarne i plastikowe. Muszą zasłaniać pół twarzy i nie powodować dyskomfortu przy noszeniu, niestety te mniejsze zawsze zaczepiają mi o rzęsy i nie jestem w stanie mrugać, więc nerdowskie klimaty sprawdzają się u mnie najlepiej. Myślę, na co zdecydować się tym razem. Stacjonarnie zazwyczaj nie znajduję oprawek w których wyglądam w miarę korzystnie albo wpisują się w mój minimalizm, dlatego zmuszana byłam zamawiać na Firmoo. teraz oferta trochę uległa zmianie ale na szczęscie nadal widzę 3-4 modele w stylu do akceptacji. Kolega namawia mnie na Toma Forda, znowu przez lata noszenie przeciwsłonecznych RayBanów też wpłynęło na pozytywną ocenę marki. No nic, muszę pomyśleć i przymierzyć, ale nie ukrywam, że jeśli nie będę musiała to nie zamierzam przepłać bo często śpię w okularach aby teraz zacząć na nie uważać :P
SUKIENKA - w tym roku najprawdopodobniej czeka mnie pewna uroczystość ;) muszę więc poszukać sukienki eleganckiej, minimalistycznej która nie wygląda tandetnie a jednocześnie jest w moim stylu, to będzie ciężkie wyzwanie ale może się uda ;)
PIELĘGNACJA/ MAKIJAŻ
PIELĘGNACJA - Tutaj nie będę się rozdrabniać tym razem pod lupę trafi firma absolutnie mi nieznana namacalnie, a mianowicie
SOAPSZOP - marzę o balsamie Yen inspirowanym Jennefer z Wiedźmina, ale to nie o postać chodzi a zapach. Marka wykorzystała mój ukochany bez z agrestem więc moje ciało domaga się tego aromatu :D, skoro już zamierzam sięgnąć po balsam to nie może zabraknąć mydełek tej marki tj.
NOWOBOGACKI BANAN i BOGACTWO to zapachy które mogą mi się spodobać. Jeden to banan z szampanem a drugi to
opiumowo-dymna mieszanka. Po skończonej Yen zamierzam sięgnąć po
laskowy balsam Fresh&Naturals (podobno pachnie jak smak Nutelli). Na liście jest też oleje z opuncji figowej od Ministerstwa Dobrego Mydła oraz cytrynowy
żel do mycia twarzy od JanaBarba. ShyDeer również jest mi obce więc chętnie sprawdzę jak się spisują.
W tym roku zamierzam nadal zagłębiać się w pielęgnację firm które spisały się u mnie fenomenalnie tj.
D'Alchemy, BABO, MANAIKA, LUSH BOTANICALS i SAPE. Zaznaczone produkty obowiązkowo pojawią się w mojej kosmetyczce przyszłorocznej :) Korcą mnie również dwa internetowe hity maska egipska oraz krem Samarite, są to jednak bardziej kaprysy niż produkty które MUSZĘ zdobyć.
MAKIJAŻ - Zamierzam sięgnąć i sprawdzić kolejną mineralną markę tym razem NEAUTY MINERALS! Miałam już od nich
rozświetlacz który jest piękny więc zamierzam do niego wrócić a przy okazji też sięgnąć po ich najjaśniejszy podkład kryjący i rozświetlający w odcieniu
NEUTRAL PALE. Nie zamierzam jednak rozstawać się z moją dotychczas ulubioną marką minerałów czyli Annabell Minerals i zamówić od nich hitową paletę do brwi :) Na liście jest też mascara Couleur Carmel w kolorze czarnym. Kolejnymi produktami a w sumie zachciankami które biorę pod uwagę jest
rozświetlacz JeffreyStar WetDream (ale muszę sprawdzić go najpierw stacjonarnie) oraz paleta
Natasha Denona -SunrisePalette chociaż i GOLD a jest cudowna - cena miażdżąca ale jeśli trafi się spory rabat na Sephora.pl to być może się skuszę, a jeśli nie to wybiorę znacznie tańszą mini wersję
MINI NUDE PALETTE pigmentacja i miękkość tych cieni to coś obłędnego. W tym roku marzy mi się zapach od TOM-a FORD-a TabaccoVanille!
DOM / ELEKTRONIKA
Od zawsze irytowały mnie plastiki i folie ( jedyną którą propsuje to strechową bo przydaje się przy wrapingu) ale dopiero od kilku miesięcy ograniczam plastiki na dobre. Irytuje mnie ile tego kupujemy, zużywamy i wyrzucamy. Jesteśmy jak fabryka, staram się dlatego znajdować inne rozwiązania. I nie myślcie sobie, że po latach normalności teraz zwariowałam i stałam się jakimś ekofanatykiem który będzie terroryzował Was za kefir w butelce bo nie, chce jednak sama to zagadnienie potraktować personalnie bo nie lubię wynosić śmieci ;) A tak poważnie, tyle już "ekofriendly" stosuje od małego zanim jeszcze stały się trendy, że postawienie kroku dalej nie będzie dla mnie większą rewolucją.
MARZĘ O ZAKUPIE - WORECZKÓW NA WARZYWA I OWOCE (kilku o różnych formatach), SZKLANEJ BUTELCE ale takiej ok.1,5l bo innej nie opłaca mi się nosić. Na wishliście znajduje się również poduszka - Z I LOVE GRAIN - czarny model wypełniony czarną gorczycą, dlaczego gorczyca? ze względu na właściwości :)
W 2020r. zamierzam wreszcie się wysypiać i śnić o niebieskich migdałach w tym celu mam nadzieję, pomoże mi piękna pościel... Niby kocham mięsistą biała i szarą ale teraz mam ochotę zaszaleć z czymś nietypowym może atłasem w kolorze szampana albo białego złota. Coś mniej oczywistego a jednak w świetnym gatunku. Nieopodal łóżka mam trochę wolnej ściany a to idealna przestrzeń na zakup nowej, drewnianej komody, jako, że moi dziadkowie nie posiadali mebli z lat 60tych to nie otrzymałam w spadku żadnej pięknej komody którą mogłabym przerobić i postawić w domu :( Możliwe, że dlatego też skuszę się na gotowca - bez konieczności przeróbki, ta bez uchwytów pochodzi z IKEA i wygląda całkiem przyzwoicie - produkt do wymacania stacjonarnie.
Nadal trwam w akcji #denkujeniekupuje i ma się ona również wosków z Kringla i Yankee których nazbierałam, aż za dużo. Obecny kominek już ledwo daje radę, dlatego pomyślałam o tym konkretnym z YC w kamiennym odcieniu. Jeśli uda mi się wypalić zapasy wosków, zamierzam sięgnąć po świece o zachęcającej mnie nazwie
CHATA DRWALA :) Bez względu na stopień zużycia obowiązkowo zakupię aromat
NERO od MILLEFIORI do dyfuzora na patyczki. Aromat tak obłędny, że stawiam go na równie z ubóstwianym Grey-em od KC.
Skoro piszę o świecach to muszę wspomnieć o tacach które chronią moje meble przed ciepłem świec, kubków z herbatą czy nawet kładę na nie pędzle podczas malowania aby nie zabrudzić biurka. Tace są praktyczne i w granicy mojej "kurzołapowej" tolerancji :) Pięknie wygląda ta z marmurowego brązu czy lustrzana ze złotymi wykończeniami ale najmocniej w moim stylu i mierniku pożądania jest nierówno ciosana kamienna taca w kolorze grafitowym z krawędziami ozłoconymi farbą (na grafice stoi na niej złoty kubeczek). Istne cudo!
W tym roku na wishliście miałam laptopa ale zmuszona byłam kupić go już we wrześniu, więc zaszalałam i nabyłam MateBooka X Pro. Lapek ma ekran dotykowy i to dosyć czuły więc dzięki niemu mogę spokojnie rysować i tworzyć pewne projekty. Potrzebuje więc dobrego rysika ale znalazłam kilka modeli i coś na pewno wybiorę :) Jeśli jesteśmy w klimatach biurkowych to nie pogardzę plannerem tygodniowym a jeszcze bardziej ucieszę się z notatnika do bulletJournal, jedno jest ważne musi być w moim stylu - monochromatycznym, minimalistycznym ale też solidnie wydanym nie tak jak ten
z POWIDOKI!!!! bo nie zniosę widoku pstrokacizny dzień w dzień prze zkolejne 365 dni :D Na biurku nie może zabraknąć też taśm do Dymo wytłaczarki :) Pewnie skuszę się ponownie na czarne i złote rolki ;) A na ścianie plakatu ze StrangerThings!
KOLEJNY ROK MYŚLĘ O MASZYNIE DO SZYCIA! MAM NADZIEJĘ, ŻE 2020 BĘDZIE POZYTYWNĄ REWOLUCJĄ DLA MNIE i wreszcie znajdę czas na naukę na maszynie a także rozwinę się w dziedzinie kaligrafii (stąd chętnie przygarnę
zestaw dla początkującego)
Monstera rośnie jak szalona (
tutaj zdjęcia i wpis o trickach pielęgnacyjnych) więc czeka mnie przesadzanie i rozdzielenie na kilka donic więc szykuje się zakup osłonek na doniczki. Najbardziej interesują mnie te tkane z juty i koszykowe. Skoro jesteśmy przy kwiatach to poluję na nową roślinkę, zachwycają mnie jej piękne, rozłożyste liście więc pewnie na dniach pojawi się w moim domowym zaciszu :) Na wiosnę natomiast ruszam z doniczkową uprawą - jalapenio!
Najbardziej priorytetową kwestią jest dysk przenośny 1T albo przynajmniej 500GB oraz koszę pod biurko, obowiązkowo dwa! Myślę, że te z masy kukurydzianek i zamykaną klapką spokojnie spełnią swoją rolę :)
LISTA MIAŁA BYĆ KRÓTKA, SERIO! Ale to plan na cały rok a oprócz tego, nie wiem jak wiele z tych produktów okaże się dla mnie potrzebnych po paru miesiącach od stworzenia wishlisty. W planach są jeszcze dwa większe wydatki ale o nich dowiecie się w późniejszym terminie.
Szczerze zachęcam Was do planowania większych zakupów, pozwalają one zdecydowanie panować nad wydatkami i nie kupować pierwszych lepszych zachcianek. Dzięki wishlistom 5 razy zastanowicie się nad zakupem zamiast szastać hajsem na prawo i lewo. Rozsądne zakupy to też oszczędzanie, a dzięki temu możecie zainwestować w siebie, wydać na dom, wakcje czy oddać najbliższym...
CZY JEST TU KTOŚ KTO TWORZY PLANY ZAKUPOWE? DAJCIE PROSZĘ ZNAĆ :)
Poniżej zostawiam Wam link do wpisu z podsumowaniem ubiegłorocznej chciejlisty :)
https://www.mazgoo.pl/2019/09/podsumowanie-wishlisty.html
Ściskam i życzę cudownego dnia!