Nadszedł nowy rok 2023 a ja tradycyjnie uskuteczniam swój plan dążący do minimalizmu, od paru lat trwam w #denkujeniekupuje (czyli ograniczam konsumpcjonizm i zbieractwo na korzyść rozsądnych, przemyślanych zakupów oraz nabywania produktów w 100% zgodnych ze mną i własnymi potrzebami) oraz tworzę listę upragnionych przedmiotów które rozważam w zakupie w tym roku :) Listę tworzę zazwyczaj w formie kolażowej grafiki bo mi - wzrokowcowi łatwiej ją zapamiętać. Dlaczego to robię? Stworzenie takich list pozwala mi kontrolować wydatki i nie przepuszczać $ na głupoty, NO I OGRANICZAĆ chwilowe zachcianki które po chwili tylko zaczęłyby się przewalać i zagracać mieszkanie. Takie tworzenie planów dalekosiężnych jest dla mnie idealną opcją na filtrowanie potrzeb i nabywanie tylko upragnionych rzeczy. Nabywam tylko to co jest mi aktualnie i faktycznie potrzebne, a nie zostaje przygarnięte impulsywnie - ideolo!
Na tych listach znajdują się przeróżne przedmioty, elektronika (bo jestem gadżeciarzem, niektórzy nawet twierdzą, że geekiem bo lubię te wszystkie nowinki, oprogramowania, appki, kabelki, przełączki, akcesoria, soczewki ojj no lubię ale to temat do poruszenia innym razem) gadżety do domu, ubrania, kosmetyki kolorowe i pielęgnacja :) Na liście pojawiają się oczywiście produkty z różnych półek cenowych więc jedyną przeszkodą nie jest kasa a serio 100% chęć wejścia w jej posiadanie :) Bo kolejny raz podkreślę, że kupuje wszystko świadomie i tylko to co aktualnie jest mi potrzebne lub tak jak w dziale urodowym chce przetestować ze względu na interesujące składy czy ideologie marki :) Co w tym roku trafiło na celownik? Za chwilę zobaczycie poniżej :)
UBRANIA/ DODATKI
Moja szafa cierpi z powodu przesytu ubrań, od kiedy pamiętam mam ubrania uniwersalne stonowane kolorystycznie (czernie, granaty, biele, odcienie jeansu i kolory ziemi plus pojedyncze złote czy czerwone egzemplarze które mogę śmiało założyć do kurtki czy marynarki i tak samo do AF1 czy szpilek i nadal wyglądają dobrze, bo nie oszukujmy się taki dobór odzieży daje mi swobodę łączenia ubrań które ze sobą zawsze trybią (podobno jest to szafa kapsułowa u mnie jest to zwykły rozsądek i wygoda). Niestety nadal mam dużo ubrań które SĄ a nie są używane niektóre nówki sztuki inne założone raz czy dwa, są fajne ale nie na tyle aby przebić ulubione sztuki i zalegają a to wszystko mnie przytłacza. Plan na 2023 to pozbyć się nieużywanych zbytków i dokupić nowe te których mi brakuje albo chce wymienić po latach bo się zniszczyły (oczywiście przy selekcji i wymianą nadal będę się kierować jak najlepszym składem) tak jak np. czarny, długi i oversizowy wełniany płaszcz oraz marynarkę boyfriendową (bo moja czarną już jest moocno złachana). W planach jest też wymianka okularów przeciwsłonecznych w tym roku te od Hermesa które miałam pare lat zostały delikatnie pęknięte podczas zwiedzania Helu i powoli trzeba powiedzieć im pa-pa, zostały dwie pary od M. Jacobsa i RayBany ale tak się polubiłam z jakimiś wielkimi szkłami, że jeśli nadarzy się okazja cenowa to na bank będę szukać dobrych okularów ochronnych. Nie jest to jednak nóż na gardle a celne wytężane oko w poszukiwaniu upragnionych modeli i równie zachęcających cen :) Marzę o Celine albo Gucci ze zdjęcia. O dziwo można je złapać w niezłej cenie :) Mocno myślę też o zakupie stroju UV z długim rękawem, mam niestety bardzo wrażliwą skórę więc nawet mały kontakt gołej skóry ze słońcem kończy się poparzeniem a jednak korci mnie pływanie (duże słowo) w morzu więc będę szukać ;) a jeśli się nie uda z ładną odzieżą z ochroną to wezmę zwyczajnie strój w stylu croptopu ale z długimi rękawami. Powiem Wam, że u mnie też brakuje jeansów, jestem typem sukienka cały rok lub wielki luźny t-shirt imitujący sukienkę (do chodzenia po domu) ale juz któryś sezon marzą mi się boyfriendy, niestety moja sylwetka (wyraźnie zaznaczone biodra, uda i stosunkowo wąska talia) nie są najkorzystniejszą sylwetką dla tego kroju ale bardzo chciałabym mieć taką pare, kiedyś dorwałam wygodne w Zarze (ogólnie na takie sylwetki to tam polecam szukać jeansów) ale ostatnio nie widzę nic przykuwającego wzrok. Standardowo jak co roku czekają mnie zakupy zwyklaki typu nowe sneakery i pewnie nikogo nie zdziwie gdy znowu wybiorę Nike (Air Force 1 Low PLT.AF.ORM), jednak dorzucam też model NB (bo pierwszy raz widzę ich model który trafia w mój gust), basicowe koszulki w czerni i bieli czy bieliznę. Jak co roku pewnie wpadnie mi też jakaś biżuteria (kupuje tylko z metali szlachetnych bo lepiej raz kupić na lata niż co chwilę wydawać na sieciówki) mam mało pierścionków a w tym roku po wielu latach się przełamałam więc pewnie sięgnę jeszcze po jakiś no i naszyjniki to coś co lubię i noszę cały czas - czasami i po trzy więc to nieuniknione ;) Zdecydowana jestem jeszcze na zakup czapki z daszkiem NY, cały czas jednak myślę który z tych dwóch modeli wybrać ale pewnie stanie na klasyce :) Przelew pójdzie też na jedwabną bieliźnianą koszulkę nocną ale ja noszę je do grubych swetrów czy kurtek jeansowych czy marynarek jako sukienkę więc to mój must have ( tylko ciężko mi znaleźć idealny fason). Pod lupą jest też ołówkowa skórzana spódnica, bardzo je lubię w połączeniu z szarym kaszmirowym swetrem :) Oprócz tego z rzeczy które są znakami zapytania ale bardzo intensywnie o nich myślę to martensy na podwójnej podeszwie z bocznymi zamkami (model Dr. Martens V Jadon II Mono Black Felix Rub OFF 25310001 lub Buty Dr. Martens 15265001 Jadon Black) oraz cekinowa sukienka z dekoltem w V. Fikuśne kolczyki czy nowa torba skórzana to zwyczajnie zachcianka czy po nie sięgnę to się jeszcze zobaczy ;) No i na bank, zakupie kolejny ten sam model crocsów shape bo mam je w pracy i są idealnie wygodne więc pewnie wezmę drugie do śmigania w wakacje ;) Przydałyby się jeszcze nowe legginsy z Nike ale nie wiem czy Proforma czy jakiś inny model, wiem co chce ale jeszcze nie obadałam tematu :)
Naprawdę chce zejść do maksimum jeśli chodzi o ilość ubrań, ale już teraz wiem, że ciężko będzie z minimalizmem bielizny i "małych czarnych" za bardzo je lubię :)
ELEKTRONICZNE GADŻETY czyli RTV/AGD/
Tutaj bez gwałtownych zmian, śledzę nowinki technologiczne, laptopy, telefony, aparaty, gry i chociaż w niektórych kręgach postrzegana jestem za geeka to nie jest już to tak intensywne jak pare lat temu, może wynika to z faktu, że wymieniłam telefon w ubiegłym roku i pewnie dopóki nie wyjdzie nowy flagowiec Samsunga to nie cieknie mi ślinka, matebooka pro mam już kilka lat i nadal mam wszelkie ochy i achy do tego sprzętu, podobnie jak bezlusterkowca. W tej dziedzinie w tym roku będą same praktyczne rzeczy tj. co jakiś czas wymieniane kable i przejściówki do ładowarek, etui z powerbankiem które ładuje bezprzewodowo telefon w czasie użytkowania, nowy powerbank bo mój powędrował do rodziców (podejrzewam, że ponownie wybiorę Hama albo Baseusa bo te marki wypadają u mnie bardzo dobrze, a skoro jakość jest super to nie ma sensu przepłacać). W temacie powerbanków bez względu na to czy są to te pleckowe z case'a czy standardowe "mydelko" to zawsze patrzcie na szybkość ładowania samego urządzenia oraz tych podpinanych. Czasami lecimy na design czy pojemność a później ogarnia nas płacz bo taka kostka ładuje w 20minut 5% baterii - a przecież nie o taką jakość nam chodzi ;)
Kolejna elektroniczna rzecz którą mam od jakiegoś czasu na wishliście to gimbal pod smartphona, nie kupowałam wcześniej bo wiedziałam, że czeka mnie po latach zmiana telefonu a że ja zawsze wybieram największy dostępny na rynku (obecnie korzystam z Samsunga S22Ultra) więc gimbal też wisiał w zawieszeniu bo też mają swoje ograniczenia gabarytowe (głównie chodzi o ciężar). Myślę o modelach: Zhiyun Smooth 5S, DJI OM 4 SE, DJI Ronin-SC2 i FEIYU TECH Scorp F1 Mini. Te ostatnie mają możliwość udźwigu też bezlusterkowca.
Kolejna rzecz to sprzęcior do którego zbieram się już od kilku lat - maszyna do szycia! Moje małe niespełnione marzenie, mam jednak nadzieję, że kiedyś się ziści i będę mogła zacząć wprowadzać w życie swoje małe projekty :) W planach mam dwa modele ale najmocniej zachwyciła mnie ta z Janome 5060DC. Kolejne małe marzenie mikroskop lcd :) to jest zabawka która pojawi się u mnie niebawem :) A z takich gadżetów do domu to ostatnio spodobała mi się lampa z lewitującym księżycem. Na stronie wygląda ładnie, ale nie wiem jak będzie na żywo :) ładna, myślę o niej ale jeszcze to żaden pewniak do nabycia :)
STREFA BEAUTY - KOLORÓWKA, PIELĘGNACJA, SUPLEMENTACJA
Bez ściemy, mam ulubione marki, ukochane serie i ich aromaty. Dopóki widnieją na rynku nie chce ich zmieniać, są to ulubieńcy (m.in. D'Alchemy, LaQ, Yope) więc denkuję - kupuję następne i tak kręci się karuzela. Mam jednak w dalszym ciągu marki których nie stosowałam, produkty które potrafią mnie zaciekawić składem czy swoją pigmentacja i tu będę sięgać po nowości (te na rynku lub te dla mnie).
W pielęgnacji nowością będzie dla mnie marka Kireskin, chce przetestować tonik z czarną herbatą i woda figową, korci mnie też ich imbirowe serum do twarzy, no zobaczymy :) Pielęgnację twarzy ogólnie mam ustawioną skwalan, kwas hialuronowy z MDM sięgam po wodne sera i piankę myjącą z LaQ, kremy i żele z D' Alchemy. Peeling to 3enzymy od Tołpy, resztą żongluję, testuje i się bawię a jeśli nie wiedzę nic nowego no to trudno :) Ten rok będzie testami BasicLabu, kilka butelek filtru za mną, jedno serum było ok ale nic więcej więc zamierzam przetestować inne głównie na przebarwienia rąk (po słoneczne). Jeśli chodzi o kosmetyki kolorowe to ze względu na zamknięcie marki PixieCosmetic szukam nowych minerałów w najbardziej odpowiednim odcieniu - pewnie wrócę do dawno nie używanego Annabelle Minerals :) tu też pojawia się problem z bronzerem który jak dobrze wiecie uwielbiałam, będę szukała zarówno w tych kremowych jak i pudrowych - zobaczymy jest typ z Fenty i Tartte ale pora wymacać je stacjonarnie :) Kolejna grupa to rozświetlacze pojawiła się nowa HUDA Beauty, prasowany z GlamShop i ten z Rare (oczywiście najjaśniejsze wersje mnie zainteresowały) więc pewnie je przetestuje :) Usta to u mnie głownie kwestia błyszczyków, tutaj zapewne wrócę do tego z Fenty i Diora aa skoro jesteśmy przy powrotach i Diorze to też do ich podkładu Dior-Backstage (mój odcień to 0N). Takim wielkim szałem końcówki 2022r był vegański, naturalny i w pełni ekologiczny brokat z Ministerstwa Dobrego Mydła, oczywiście odcień Frosty który mnie interesował wysprzedał się błyskawicznie więc mam go na liście powiadomień - zapowiada się obłędnie :)
Kolorówka to też mascary, wprawdzie znalazłam boskie combo z tanioszek drogeryjnych które służy mi niezwykle dobrze ale... ale te trzy tusze do rzęs są na mojej wishliście już chwilę i nadal nie było okazji po nie sięgnąć - może teraz się uda bo wreszcie zdenkowałam większość zaczętych opakowań z szuflady wstydu :)
Z pielęgnacji ciała to obowiązkowo zdecyduje sięna powrót po latach i sięgnę po zbite musy od Sape - to jest konkretny, cudowny kosmetyk który daje mi totalne źródło nawilżenia, zabezpieczenia i pielęgnacji. Super jest nawet na podrażnioną czy ściągniętą skórę - no cudo! Świeca do masażu od D'Alchemy to kolejna rzecz której moja skóra się domaga ale nie tylko cieleśnie ale i zmysłem zapachu bo wiem, że charakteryzuje ją energetyczno otulająca woń pomarańczy i wanilii :) ajć! Dalej przeskoczę do pielęgnacji włosów, w tej dziedzinie też mam swoich ulubieńców których tu nie wymieniam ale stale pojawiają się nowe produkty których palpacyjnie jeszcze nie miałam okazji wybadać i nie ukrywam, że będą to szampony i maski od firm które lubię tzn. Anwen, Resibo, Yope. W tym roku zamierzam też sięgnąć po szersze poletko produktów ochładzających barwę włosów w odcieniach od ciemnego blondu po ciemny brąz ( mało jest sprawdzonych masek i tonerów z tej działki więc biorę się za to). Jeśli znajdę skuteczny produkt ochładzający to kto wie czy nie skończy się u mnie zejściem o kolejne 1,5 tonu w dół czyli do jasnego brązu ale to wyjdzie już w praniu. Mam listę polecanych produktów więc na bank będę je testować i meldować o wynikach :) (nie opisuje tu żadnego produktu z nazwy, specjalnie zamieściłam je w dobrej jakości na grafice aby można było odczytać bezpośrednio z obrazka)
Suplementy - kiedyś standardowo piłam SYH czyli shake od Anwen, nadal lubię szczególnie teraz gdy pojawił się nowy pyszniejszy smak, ale póki co zamierzam sięgnąć po jej nowość czyli herbatki na poprawę kondycji włosów oraz kolagen od marki Osavi. Osavi zrobiło w moim zdrowiu ogromny przełom i nie ukrywam, zostaję z tą marką na stałe, super jakości suplementy, bez dodatków chemicznych, super dla ludzi z ograniczeniami spożywczym np. cukru, glutenu, mięsa czy pochodnych zwierzęcych. Super jakość a produkty nowoczesnej, najwyższej jakości więc stad teraz będę łykać witaminy na poprawę stanu skóry, pamięci czy włosów :)
Ok, koniec tego rozpisywania, gadżetów do domu nie dodaję. bo mam już tyle tego, że nowe plakaty, wazony, poduszki czy narzuta póki co nie są mi potrzebne. Odgracam się z kurzołapów ( których i tak jest mało). Na pewno czeka mnie zakup organizerów z Ikea do szuflad w łazience ale to rzecz bardziej na stories niż na grafikę do zapamiętania :)
Tak wygląda moja plan lista z ewentualnymi opcjami branymi pod uwagę w kwestiach zakupowych. Jeśli coś stosowaliście, możecie coś polecić lub odradzić to też będę za to wszystko wdzięczna :)
Czy coś Was zainteresowało? Robicie swoje wishlisty/ plany zakupowe? :)
Ściskam :*
__________________________________________
PS. Jeśli chcecie zobaczyć starsze wishlisty to zostawiam Wam namiar
TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostawcie ślad po sobie, dzięki temu łatwiej będzie mi trafić na Wasze blogi :)
Pozdrawiam ciepło i zachęcam do obserwacji :)